Mam pytanie dotyczace opryszczki. Wyskoczyła mi na ustach dzis rano - czulam ze cos sie wylania juz wczoraj . Od tej pory nie caluje mego maluszka. Ale niestety przed tym dawalam mu miliony buziakow - jak to mama. Boje sie ze moglam go zarazic... Czy to niesie za soba jakies straszne konsekwencje ? Bo jak wpisuje w google to pisze jedynie o tym co grozi jak matka ma opryszczke bedac w ciazy - i to mnie przeraza , bo pisze ze moze to prowadzic nawet do zgonu itd. Matko boje nie no.....
Odpowiedzi
Nie wolno calowac po to, by nie przekazac wirusa. Jak czlowiek go raz juz zlapie, to beda sie u niego pojawiac co jakis czas opryszczki. Wirusa nie da sie calkowicie wyleczyc, mozna co najwyzej zaleczyc, wyciszyc poprzez przyjecie szczepionki. Przynajmniej tak mi kiedys lekarz tlumaczyl, jak bylam w ciazy i mialam opryszczke.
Poza tym opryszczka na ustach nie wplywa na ciaze!!! To mity!! Opryszczka narzadow rodnych i owszem, ale nie ta na ustach. Osmieszylam sie przed doktorem, gdy podnioslam larmo bedac w ciazy i otrzymawszy opryszczke :D Mozna smialo Zovirax lub tym podobne stosowac.
Im dluzej Twoj maly ustrzeze sie przed opryszczka, tym krocej bedzie sie z tym swinstwem meczyl :)