Nie chodzi o rozpoznawanie płaczu itp..
Chodzi mi o komunikację między wami, a dzieckiem.
Taką, że dziecko wszystko już pokazuje, czego w danym momencie chce, albo mówi o tym (nawet w swoim języku), a wy doskonale wiecie o co mu chodzi. Zawsze.
* Pytam z czystej ciekawości. Bo my tak mamy od miesiąca, że już nasza komunikacja wynosi 100% :) noo, może 90 :D
Moja córa jest rozumna i komunikatywna
(przykład:
-Laura co chcesz? –Wskazuje na cycusia.
–Chcesz cycka? –Śmieje się grubszym głosem (zawsze, gdy zgadniemy o co chodzi).
–Laura, a gdzie chcesz iść? –Wskazuje na sypialnię.
–Chcesz spać? –Zamyka oczka i się śmieje grubszym głosem. I wtedy idziemy się usypiać na drzemkę.
Wszystko tak pokazuje, ma swoje określone gesty, np. gdy chce się bujac, to macha mocno ręką; chce iśc na dwór, to robi papa i mówi "dada" albo wskazuje na drzwi lub za okno; chce jesc, to krzyczy "amam" i ciągnie kogoś do lodówki albo krzyczy "anana" i wskazuje koszyk, w którym leżą banany; chce myc zęby, to wytyka język i ciągnie do łazienki; chce pic, to ciumka buzią, chce isc spac, to zamyka oczka i ciągnie mamę do sypialni; pokazuje w co chce się bawic, wszystko wskazuje palcem itd.. długo by tak wymieniac..
Odpowiedzi
Jeszcze dużo tego ale i tak się rozpisałam:D