Hej dziewczyny, odebrałam wczoraj igora. Ojciec mnie straszył, mówi mi że do mopsu mnie poda:/ , że mam mu napisać gdzie młody będzie chodzić do przedszkola. Gdy zapytali mnie czemu się nie zgodzę go zostawić na cały tydzień I weekendy do mnie to mi powiedział tylko " wyjdź mi stąd i się nie chce więcej widzieć " , próbowałam im wyjaśnić że na coś takiego się w życiu nie zgodzę, bo to ja jestem jego matka a nie oni. Oni powinni godzić się z tym co mówię i decyduje.
Wróciłam się po ubrania młodego to jeszcze próbowałam z ojcem pogadać to powiedział mi tylko przed drzwiami "wypier...aj mi z tad" I zamknął drzwi.
Zrobiło mi się strasznie przykro, łzy mi poleciały wczoraj że usłyszałam takie słowa od ojca..a matka potrafi owijać słowa .. myślałam że obejdzie się bez kłótni, ale sami chyba wojny chcieli. Przykro mi :(
2016-09-04 12:51
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Ale naśle mops bo co ? Moze Ty w jakis sposób wg nich zaniedbujesz to dziecko ze tak walczą ? Bo ja nie kumam o co chodzi , serio
"Serio" to chyba ostatnio Twoje ulubione słowo :D P.S. Też miałam taką myśl po przeczytaniu całej historii.Bardzo dobrze zrobiłaś...i wiesz co sama poszłabym do mopsu,opisała bym sprawę i poprosiła o poradę co z tym zrobić itp...
Popieram. Ubiegłabym ich krok.
Ale naśle mops bo co ? Moze Ty w jakis sposób wg nich zaniedbujesz to dziecko ze tak walczą ? Bo ja nie kumam o co chodzi , serio
"Serio" to chyba ostatnio Twoje ulubione słowo :D P.S. Też miałam taką myśl po przeczytaniu całej historii.