Jak kupiłyście:
- takie bardziej zdrowe czyli z wyprofilowaną wkładką np. Elefanten, Bartek
- czy zwykłe np. addidas, nike, inna firma
tak- zdrowe
nie- zwykłe
Odpowiedzi
TAK |
NIE |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 8 z 8.
kupiłam zwykłe niby tenisówki z miękim spodem antypoślizgowym ale w środku mają po bokach podwyższenie żeby nie miało dziecko płaskostopia. w kozdym razie nie są firmowe. w pepco za 15 zł
polecam firmę EMEL, dopiero w tych butach zaczęła fajnie chodzić i stawić stopy... polecam, rewelacja-dedykowane do nauki chodzenia, ze znakiem zdrowa stopa, elastyczna podeszwa i mięciutka skórka, mamy trzewicki ze sztywnym zapiętkiem i baleriny również ze sztywnym zapiętkiem, oba modele bomba!
tata kupil mlodemu adidaski reeboka, ale tomek jeszcze nie chodzi sam, tylko za raczki i nie duzo (przynajmniej na dworze, w domu to najchetniej tylko by chodzil, ale to boso), wiec nie sadze alby byl to jakis problem. takie już typowo do nauki chodzenia mamy upatrzone trzewiki Kondrackiego i niedługo pójdziemy zakupić :)
ale tak naprawde to chodzic uczyl sie w takich kapciach, calych ze skory- podeszwa tez ze skory, jak skarpetka.
A ja polecam tombut.
czytałam duzo opinni (dobrych) o butach EMEL - i takie właśnie wczoraj kupiłam