Płacz o byle co... toystory |
2011-12-09 15:32
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

nie poznaję swojego dziecka. Syn ma prawie 10 miesięcy. Płacze przy przewijaniu(staram się być delikatna, zabawiam zabawką itp.) płacz przy ubieraniu (już nie mam pomysłów, nawet na siedząco jest płacz) płacz jak wyjdę na chwilę z pokoju, płacz jak nie wezmę na raczki, płacz przy jedzeniu i tak dalej i dalej...Czy ktoś był w podobnej sytuacji? Już nie wiem jak sobie radzić, brak mi pomysłów...

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

5

Odpowiedzi

(2011-12-09 16:10:47) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mona410
a moze jakis skok rozwojowy jest w tym okresie?
(2011-12-09 18:03:02) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
megami
To takie dość typowe powody płaczu u takiego małego dziecka.
Z jednej strony mały buntownik, który nie lubi ograniczeń, z drugiej mały dzidziuś, który bez mamy nie wyobraża sobie życia ;)

Miałam podobnie, z czasem mijało.
(2011-12-09 18:44:31) cytuj
U nas było to samo. Nie martw się, to minie :) Wiem, że ciężko sobie z czymś takim poradzić, mną nerwy szarpały na prawo i lewo, ale przywykłam. To tylko taki etap w rozwoju :)
(2011-12-09 23:08:45) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tosia1
U nas było tak samo krzyczała,płakała,wyrywała sie przy ubieraniu czy rozbieraniu istna masakra była a o zmianie pieluszki nie wspomne...ale mineło jej na szczescie dzieci chyba tak maja;)ale nie martw sie minie mu to cierpliwosci;)

Podobne pytania