Kochane Dziewczynki:)
Za 2 dni mam termin porodu i jak na razie nic się nie zapowiada.Od myślenia już mi głowa pęka.Po nocach spać nie mogę i ciągle powraca myśl-kiedy się zacznie?
Kilka tygodni temu myślałam,że urodzę przed terminem.Rozwarcie zewnętrzne na 1 cm. mam od 33 tc.twardnienie brzuszka,kłucie w kroku,bóle podobne do miesiączkowych,bóle krzyża-i na tym koniec.Te objawy są,ale się nie nasilają.Tak bardzo pragnę już urodzić,że nawet ciężko mi o tym pisać.Nogi jak balony,kręgosłup-wysiadka.Jednym słowem chodze jak stara babka.Ale nie te objawy mi najgorzej dokuczają.Najgorsze to co dzieje się w mojej głowie.Ciągle myślę kiedy urodzę.Strasznie drażnią mnie telefony od rodziny i znajomych z jednym pytaniem-czy już urodziłam,jak się czuje?Teraz gdy dzwoni telefon to od razu mówię,że jeszcze nie urodziłam,żeby uniknąć kolejnych pytań.
Na dzień dzisiejszy myślę,że urodzę po terminie.Martwię się o maluszka.Czy łożysko nadal pełni swoją funkcję,czy jest odpowiednia ilość wód płodowych?
Czy wiecie po ilu dniach wywołuje się poród????
Odpowiedzi
to zalezy od dziecka czy wszystko ok czy wody sa czyste jak wszystko ok to nawet 14 dni po terminie moga dopiero wywolywac porod. z pierwszym dzieckiem tez chcialam szybko urodzic bo juz ciezko mi bylo ale rzadnego rozwarcia i silniejszych skurczow nie mialam ale kochalam sie z mezem i szczerze mowiac po ok 6 godz dostalam skurczy i po ok 5 godz urodzilam ( a to bylo 3 dni przed planowanym terminem ciąży). wszystko bedzie dobrze pozdrawiam