2010-09-29 09:33
|
Jestem ciekawa, jak to wyglada u Was? Czy gdy urodzily sie Wam Wasze pociechy moglyscie liczyc na pomoc najblizszych (np. mamy)? Czy tez od poczatku musialysc (a moze chcialyscie) radzic sobie same?
Ja mieszkam w DE i w sumie od zawsze i od poczatku radzilam sobie sama. Po pierwsze nie moglam liczyc na niczaja pomoc, ze wzgledu na odlegosc, jaka nas dzieli. Po drugie... jak juz zaczelam sobie radzic, to juz ta samodzielnosc tak mi sie podobala, ze nie chcialam i nie umialam przyjac czyjejkolwiek pomocy...
A jak to wyglada u Was?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!