Witam moje drogie Panie. Mam problem od ponad dwoch miesiecy. Codziennie probuje malej podawab butelke i to kilka razy dziennie a to wode, soczek, herbatke , mleko i nic jak tylko poczuje ze ma w buzi smoka z butli to wypluwa i sie zlosci. proboowalam z moim odciagnietym mlekiem juz nie raz i to samo. smoczkow mam duzo i kalczukowe i silikonowe z zadnego nie chce. czasem sie zassie ale za chwile w wisk i placz, myslalam ze moze przeplyw za duzy zmienilam na najmniejszy i dupa za przeproszeniem... nawet smoczek leciutko w cukrze pudrze opruszylam i nic... podawalam tez mm z lyzeczki ale wypluwa a obiadki czy deserki je ze smakiem... kaszki z butelki tez nie zje, raz co bylam w szoku z lyzeczki zjadla kaszke ale ostatnio cos wypluwa. Ja juz nie mam sily. z tego stresu chyba pokarm w cycach trace bo od tzech dni zmalaly strasznie i czuje ze nie sa pelne... dzis sciagnela ze mnie wszystko i sie zloscila bo ani z jednejcycki ani z drugiej nic nie lecialo:'( wiec mezu zrobil mleko to tak sie darla ze na glodnego poszla spac... probowalam tez jej podawac w nocy przez sen ale tez sie zloscila. w piatek mam szkole i na 5 godzin musze wyjsc z domu w sobote i niedziele mam po 8 godzin :'( ja juz nie wiem co tu zrobic i jak nauczyc... maz bez tego nie da sobie rady jak ona nie bedzie pila z tej butelki .. dodam ze podawalam na poczatku bebiko potem zmienilam na Nan.. mamy buteleczki z lovi, aventa cyco podobna, dydus z szerokim ustnikiem, conpol babies, nuk, i smoczkow nawet nie bede wymieniac bo zajeloby mi to godziny... :'( POMOCY PROOOSZE..
2014-09-15 21:53
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!