• żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gunia155

Pomocy!! zostalam sama :(

gunia155|
vote-up

Dobra porada

Słaba porada

vote-down

Przepraszam,ale nie wiem czemu napisalam to w poradniku! jak to teraz usunac?

Tak drogie mamusie i o to raz na zawsze zostałam w czasie ciązy sama..

Bylam z facetem rok, który codziennie mi gadal o dziecku ze chce bardzo bo mnie kocha i juz nawet czas na niego (wiek 27lat)  i stwierdzilam, ze tez chce gdy zaczelismy sie starac strasznie sie zmienil zaczal pic pisac z laskami i stwierdzilam ze odejde od takiego gnoja, to sie okazalo, ze jestem w ciazy. Jak mu powiedzialam, bardzo sie cieszyl az łzy w oczach mial lecz niestety ja cos przeczuwalam i nie bylam zbytnio zadowolona, ale jakos przeszlo i cudownie bylo tylko w pierszym miesiacu mojej ciazy a po pierwszym miesiacu zaczal od nowa pic sie szlajac wielce wyjezdzal w trasy bo interesy jak go nakrylam gdy pil z kolegami zawolalm go do samochodu to oczywiscie naplul na mnie i mnie uderzyl i stweirdzil ze da mi peniadze na usuniecie.. :( ale nie zrobilam tego! i od tamtej pory zaczal sie moj psychiczny koszmar.. bylo bardzo ciezko. Co jakis czas do tydzien temu jak mial dobry humor przypominalo mu sie ze jest ktos taki jak ja i jego dziecko rosnace w brzuszku to przyjezdzal pisal ze nas kocha np. przez tydzien po tygodniu nie odzywal sie bo stwiedzil ze ma mnie dosyc itp. i tak w kolko znowu odezwal sie po 2tygodniach codziennie wie widywalismy bylo ok az znowu bo sie poprzestawialo w glowie i sie nie odzywal. A ja jak glupia zawsze lecialam bo chcialam dobrze..chcialam miec prawdziwa rodzine. Tydzien temu za nim strasznie sie stesknilam bo miesiac go nie widzialam ponizylam sie piszac do niego ze mi go brakuje zebysmy zaczeli wszystko od nowa a on "PRZESTAN SPOTYKAM SIE JUZ Z INNA"  az odechcialo mi sie zyc jak dostalam tego sms.nic mu nie odpisalam wczoraj zmienilam nr i nie chce go znac chodz jest bardzo ciezko i to bardzo!! :( I oczywiscie przez cala ciaze co sie dowiedzialam to gdy ze mnie sie nie spotykal np. 2tygodnie spotykal sie z innymi albo z byla byl w kinie:) taki to z niego frajer.

 

Jak myslicie dam rade? uloze sobie kiedys zycie i zapomne o tym smieciu? pomozcie!!

Komentarze
Wyświetlono: 11 - 16 z 16.

(2012-12-01 23:53) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
andzka80

andzka80

kochana twarda z Ciebie babka! mysl tylko o tym ze za jakis czas nie bedziesz juz sama tylko ze sliczna malutkaa dzidzia dla ktorej bedziesz caaaaaalusienkim swiatem i odwrotnie :) Zobaczysz jeszcze zycie Cie pozytywnie zaskoczy :* trzymaj sie cieplutko
(2012-12-06 11:02) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
oliwier2012

oliwier2012

Dziewczyno, dobrze zrobiłas ze odeszłaś. Miałam identyczną sytuację. Zabezpiecz sięjak najlepiej jezeli chodzi o dziecko, sądownie ustal zeby maluch byl przy Tobie i odrazu alimenty i ustal mu kontakty z dzieckiem - wszystko przez sąd! Dobrze ci radze, bo mi mój były dziecko porawł na 2 miesiące i sie ze skurwysynem sądziłam,a nasze polskie prawo jest tak porąbane, ze musialam JAKO MATKA udowadniac,ze jestem odpowiedzialana i zdolna wychowywac dziecko mimo,ze to on mi go porwał. Dasz rade! Ja tez jestem samotnie wychowujaca mamą i jestem z tego dumna. Jestesmy silnymi kobietami !!!! aco Cie nie zabije to Cie wzmocni - pamietaj ! i nie dawaj sie gnojowi ponizac, dobrze robisz, uciekaj od niego jak  najdalej bo pozniej bedzie bił i Ciebie i dziecko.

(2013-01-19 11:34) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
goskaaa21

goskaaa21

biednaaa ! skurwiel niech zdycha zabila bym go , lada dzien urodzi ci sie dzieciatko i zapomnisz o bolu i cierpieniu , ja tez w pewien sposob zostalam sama bo obiecywal ze zawsze bedzie , ze przy porodzie bedzie , ze pomoze ile bedzie w stanie i pomogl kurwa ze przyszla policja i powiedziala ze zostalk zatrzymany i siedzi od pazdziernika do odwolania ! , a synek pomogl zapomniec o cierpieniu i tesknocie!podaj huja jeszcze o alimenty i tyle i zabron kontaktu z dzieckiem

(2013-02-26 17:10) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
momomar

momomar

Wyobrażam sobie jak trudna to sytuacja... z własnych doświadczeń wiele nie podpowiem.... jeżeli zdarzy się tak, że nie będziesz mogłą z czegoś wybrnąć bez pomocy prawnika prowadzącego bez problemów sprawy rodzinne, mogę polecić adwokata Przemysława Sokołowskiego (pod http://www.adwokatsokolowski.pl ) - najuczciwsza i najsolidniejsza pomoc prawna jaką znam...

(2013-05-19 23:14) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dota2411

dota2411

witam. wiele czasu minelo od napisania Twojej histori ale ja dobrze wiem co wtedy czulas. ja teraz jestem w podobnej sytuacji i chyba sobie z tym nie radze bo nie do przyjecia jest to ze ktos moze byc tak obojetny w stosunku do swojego dziecka. jest bardzo ciezko ale jakos trzeba dac rade

(2014-12-02 11:56) zgłoś nadużycie
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lusia007

lusia007

Jasne ,że dasz radę. Będziesz przecież miała dziecko, musisz się jakoś pozbierać. Wiele dziewczym wychowuje dzidziusia w pojedynkę. A finansowo jak jest u Ciebie? Bo jeżeli taki z niego... to czy wspomoże Cię finansowo. Znam forum http://www.az-finanse.pl, poczytaj w razie czego. Sama często zaglądam tam po ''poradę''.