Jakis czas temu ( maj ) pozyczylismy szwagrowi meza kase na wyjazd do Niemiec ... kwota ta wynosila 1tys. do niemiec nie pojechal ale kasy nam nie oddal ;/ teraz bardzo by nam sie ta kasa przydala a oni zwlekaja z oddaniem .. we wtorek kasa miala byc na 100procent pojechalismy po nia nawet i kasy nie bylo ... mieli wczoraj przywiesc caly czas sms ze niedlugo beda i w ogole ale sie nie zjawili a potem szwagierka miala i ma nadal wylaczony telefon .. Piszemy do szwagra sms ale nawet nie raczy odpisac a telefonu tym bardziej nie odbiera ;/ Napisalismy mu sms ze jesli do poludnia jutro kasy nie bedzie to idziemy w poniedzialek do adwokata ... Nie mamy na papierze ze dalismy mu ta kase tylko slownie sie odbywalo..
Przez ta sytuacje mam takiego dola ze szok :(
Co byscie zrobily w takiej sytuacji jak nasza ?
Mamy isc do adowkata i sie poradzic czy w jakis inny sposob to zalatwic ?
2013-07-20 18:47
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
ja bym wziela dyktafon i poszla do nich i zaczela rozmowe od poczatku , wszytsko nagrala i na koniec powiedziala im ze nagralas ich ze jak nie oddadza do tyg kasy to skladasz sprawe w sadzie o oszustwo i idzie do adwokata !!!
a ten szwagier może iść do swojego adwokata że został nagrany bez jego wiadomości ..takie głupie prawo mamy w PL..współczuje nie fajna sytuacja...my mieliśmy podobnie ale chodziło o mniejszą kwote,,200-300 zł my jej nie odzyskaliśmy ale się "odwdzięczyliśmy "bo po jakimś czasie ta osoba wyprawiała urodziny córki i swój slub..poszliśmy z mężem i daliśmy tylko kartkę z tekstem że te pożyczone kiedyś pieniądze są teraz waszym prezentem ..ale sie zdziwili :)) my wiedzieliśmy juz potem że tej kasy nie odzyskamy już nigdy ..;/