Porod i przyjazd do szpitala.. mambalabamba |
2015-06-02 11:09
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Jak wygladal wasz przyjazd do szpitala gdy zaczal sie porod?? Kierujecie sie na izbe przyjec i tam mowicie "chyba zaczelam rodzic!!" ??;) musialyscie czekac czy odrazu ktos sie wami zajal?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

7

Odpowiedzi

(2015-06-02 11:22:27 - edytowano 2015-06-02 11:23:57) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
luthien
Zajechaliśmy w nocy na izbę przyjęć i w sumie dopiero tam mnie zatkało, bo nie miałam pojęcia co powiedzieć :) ale jakaś pielęgniarka mnie wypatrzyła sama i zanim zdążyłam się odezwać spytała mnie "Pani do porodu?", ja potwierdziłam tylko i od razu zabrała mnie przebadać, już nie pamiętam co dokładnie robiła, na pewno EKG (czy coś takiego, przypinali takie kable do rąk, nóg, piersi). No i potem już prosto na blok porodowy. Także poszło wszystko bardzo szybko, nie nadążałam za tym co się dzieje wokół mnie, chyba nawet na chwilę zapomniałam o skurczach :)
(2015-06-02 11:53:53) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
iwona91
u Nas idzie się na SOR i mówiłam ze mam skurcze regularnie co 5 minut i od razu pani z recepcji wykonała telefon do lekarza że jest ciężarna w 39 tyg ciąży i po za kolejnością zostałam przyjęta
(2015-06-02 11:56:12) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasia1426
na izbie byłam o 10:30 z regularnymi skurczami, do 11 siedziałam na poczekalni bo była kolejka do gabinetu przyjęć :P
potem badanie, stwierdzenie rozwarcia, masaaaaa papierów do wypełnienia,i potem lewatywka na izbie, przebieramy się w piżamy i na oddział.
Nic w stylu filmowym, że się mówi poród a oni biegną z wózkiem inwalidzkim i pełna mobilizacja całego oddziału :D :D :D
(2015-06-02 12:07:26) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aanita92
Byla 23jak trafilam na izbe. Powiedzialam ze wody mi odeszly. Dalam dokumenty i inneformalnosci. Zaraz mnie zbadano i zawieziono na porodowke. Nie trwaloto dlugo ale nikogo nie bylo wiecej. A jak sa inni do przyjecia to nie wiem jak to jest. Ale raczej ma sie pierwszenstwo
(2015-06-02 13:03:42) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aicik
O 4 nad ranem jakos dotarlam na izbe przyjec na oddzial tam gdzie jest porodowka bo teraz mamy nowe skrzydlo po remoncie...juz tam bylam wiec wiedzialam gdzie siexzglosic... bylam tylko ja wiec zapukalam weszlam panie zapytaly co sie dzieje aja powiedzialam ze mam skurcze i zobaczylam krew nawet nie wiedizlaalm ze to czop ;p zbadali mnie.. zrobili usg kazali sie przebrac i zaprowadzili na porodowke mowiac mi ze pewnie szybko nie urodze... a godzin3 pozniej mialam juz regularne skurcze...wszystko obeszlo sie naturalnie...ja sie stresowalam ale zawsze pytalam gdy czegos nie bylam pewna
(2015-06-02 15:38:39) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
arletka1991
Przyjechałam ok. 18.30, od razu na wejściu jest izba, tam były dwie panie, podeszłam powiedziec, że chyba rodzę, ale nie jestem pewna. Pytały czy mam skurcze i akurat wtedy dostałam takiego silnego :D
Podłączyły mnie na 15minut pod KTG, potem zbadały na fotelu sprawdzajac rozwarcie, zrobiły USG szybkie, kazały isc do salki się przebrac porodowo, bo to na pewno jest "to" :) Chociaż w szoku byłam :D
Jeszcze pani pobrała mi krew do badania, potem przyniosła inna jakieś papierki, mnie coraz częściej i mocniej bolało, więc ciężko mi się to wypełniało.
Następnie przeszłam z pomocą męża do poczekalni, w której było kilka innych ludzi. Po około 20 minutach... przyszła pani i pojechaliśmy windą do sali porodowej. Była na zegarze 19.40. O 00:20 tuliłam już malutką :)
(2015-06-02 22:00:22) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamusiaaaa18
ze mną było tak weszłam na IP a że w rejestracji była kolejka to czekam tak i czekam aż jakiś ratownik medyczny do mnie "pani do porodu " i kazał iść się rejestrować bez kolejki ja ze tak a pani w rejestracji do mnie pani poczeka tak wiec czekałam potem jak już zarejestrowali mnie poszłam do gabinetu ginekologicznego tam oczywiście papiery chyba miliard dopiero po wypisaniu ich kazała mi się przebrać i z tam tond na traktat porodowy tam KTG w miedzy czasie tez usg itp
ciekawe jak będzie tym razem :)

Podobne pytania