Z góry mówię ze pisze z tele więc raz są polskie znaki a raz nie.
Próbowałam zasnąć ale nie mogłam, dlaczego? Ponieważ dopiero po 15 miesiącach od narodzin małego przypomniałam sobie o trzeciej prababci Marcela. Będzie lepiej jak zacznę od początku. Moja mamuska mając 20 lat wyszła za mąż za faceta przed, którym wszyscy wokół ja ostrzegali ale cóż miłość nie wybiera. Po kilku miesiącach zaszła w ciążę i tak oto pojawiali sie ja. Jednak facet którego poslubila okazał sie zwykłym baboarzem i wystąpiła o rozwód. Od tamtej pory widziałam go zaledwie 2-3 razy babcia rownież nie utrzymywała ze mną jakiś bliższych kontaktów. Gdy ojciec sie związał z inna kobieta i urodziła sie im córka, ktora poznalam gdy bylam w klasie 1-3 podstawowki zalapalam z nią dobry kontakt i sie spotykalysmy. Babcia mieszkała razem z nimi więc i ja poznałam. Ale z czasem kontakt sie poluznil i straciłam kontakt zarówno z siostra jak i z babcia. Płaciła za ojca alimenty nie była to kwota taka jaka wyznaczył sad na to były grosze zaledwie 20zl ale liczy sie fakt ze pamietala i sama z siebie wysyłala pieniądze aż do ukończenia 18 roku pózniej jeszcze ze 2-3 razy wysłała i nic. Nie wiem gdzie mieszka, jak sie miewa i oczywiście nie wie ze 15 miesięcy temu została prabsbcia. Co mam zrobić? Z jednej strony to zupełnie obca kobieta a z drugiej moja babcia... Co byście zrobiły na moim miejscu? Nie daje mi to spokoju powiedzieć jej czy nie?
Odpowiedzi
Ale spróbuję jak ją odnajdę... Tylko boli mnie to że nigdy nie zaproponowała spotkania, nie przyszła na komunię, na którą ją zapraszałam a miała do mnie bardzo blisko bo aż ulicę dalej całe 5 min z buta spacerkiem