Dziewczyny mam problem z moją córcią. Podczas jedzenia (karmię piersią zdarza się podać też mleko mm) mała pręży się i płacze, co chwilę wypuszcza pierś. Wtedy biorę ją do odbicia i znowu przystawiam. Dość dużo ulewa. Potrafi tak jeść z godzinę lub nawet więcej. Obie jesteśmy zmęczone.Bo to co zjadła przed godziną już zdążyła strawić i znowu jest głodna. Wtedy biorę butlę i dojada swoje. Problem polega na tym , że przy piciu z butli jest zrelaksowana. Musze dodać , że to prężenie nie zawsze występuje przy karmieniu piersią i mała lubi ssać, także nie chodzi raczej o to, że przyzwyczaiła się do butelki bo rzadko ją dostaje. Co to może być? Miała tak , któraś z Was ze swoim dzieciaczkiem?
2012-11-09 18:56
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!