Mam mały problem z listonoszką, jest tak ciekawska, że otwiera mi koperty -.- zwłaszcza jak są grube i miękkie. Oczywiste jest to, że są tam rzeczy dla malej. Więc koperta jest odklejona i przyklejona, albo gdzieś zadarta. Kiedyś w ogóle się wysypywało z niej... Mówiłam jej wiele razy. Oczywiście się wyparła.. Rzecz jasna nie otwiera każdej paczki tylko co 2-3... Dziś oczywiście było to samo...
ostatnio przyszły buty. później widziała Igę w tych butach i mówi "o masz nowe butki" mnie zatkało.
Jak mogę to zamawiam kurierem, ale nie zawsze się da...
CO mam z nią zrobić? Zgłaszam do niej na pocztę, czasem nawet piszę do nadawców żeby mi koperty taśmą oklejali... Czy zrobić dym i zgłosić to do naczelnej poczty?
PS moja poczta to filia, poczta główna jest w innej miejscowości.
Odpowiedzi
Jedna listonoszka już na emeryturze jest i tych resztek zrobiła mężowi pomnik i wyremontowała mieszkanie.
Jedna listonoszka już na emeryturze jest i tych resztek zrobiła mężowi pomnik i wyremontowała mieszkanie.
A jeżeli chodzi o pytanie autorki to skoro wiele razy zwracałaś jej uwagę i to nie poskutkowało to ja napisałabym skargę gdzieś do wyższych władz.