Odkąd starszy syn skończył dwa latka marzyliśmy o drugim dziecku. Staraliśmy się i gdy tylko okres mi się spóźniał, chociaż o dwa dni biegłam po test i zawsze negatywny. I kiedy kolejny raz spóźniał mi się okres byłam pewna że w ciąży nie jestem. Dopiero po 15 dniach spóźnienia zrobiłam test i nie wierzyłam BYŁAM W CIĄŻY, teraz mamy kochaną córeczkę. Co nam pomogło? Nie wiem, może to że przestaliśmy o tym myśleć i nie kochaliśmy sie tylko po to żeby miec dziecko?
(2011-05-26 12:15:39)
cytuj
ja bralam anty przez 3lata z przerwami kiedy wyszlam za maz staralismy sie o dzinie dwa lata juz myslalam ze z nami cos nie tak. W koncu sobie odpuscilam i stalo sie na teście wyszly dwie kreseczki:) Lekarz kazal nam o tym tak nie myslec i nie robic nic na sile. Ha..latwo mu powiedziec jak kobitka chce miec dzinie....najwazniejsze by sie nie stresowac za duzo:)
(2011-05-26 13:17:55)
cytuj
Ja nie przez 5 i pół roku staralam się o dzidzię...i kiedy stracilam nadzieje - wreszcie sie udalo. Mój cudowny synuś ma teraz 8 i pól miesiąca ;D POZDRAWIAM
(2011-05-26 17:37:15)
cytuj
Ja staralam sie 8 lat lekarze nie mogli mi znalesc przyczyny wszystkie badania mialam dobre dopiero w dobrej klinice doszli do tego , ze mam oslabaienie kosci moj organizm byl tak slaby ze sam odrzucal ciaze . Podali mi leki na wzmocnienie kosci i zaczelam zachodzic w ciaze z tym ze w ciagu roku poronilam juz trzecia ciaze :(
(2011-05-27 20:42:40)
cytuj
O dzidziusia staraliśmy się z mężem prawie 3 lata, przeszłam różne stymulacje, hsg, 3 inseminacje, badania rezonansem i za miesiąc miałam iśc na laparoskopię ale w tym czasie brałam jeszcze po jednej tabletce clo od 3-7 dc i na początku kwietnia miała przyjść wstrętna @, bolał brzuch cały dzień i nie przyszła, drugi dzień znowu nie przyszła więc zrobiłam test, chociaż w życiu nie wyszedł mi żaden pozytywnie ten pokazał 2 kreseczki, do dziś nie wierzę, tyle czekania