2012-10-08 09:32
|
Mój Mały ma 10 dni, ja po cesarce więc i problemy z karmieniem mnie nie ominęły :(
Laktatorem udaje mi się odciągnąć max 40 ml z obu piersi...
Mój Synek wisi mi na cycu po 20 h na dobę i jest ciągle głodny. Może macie jakieś inne metody na rozhuśtanie laktacji, poza ziółkami i przystawianiem ...
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Przecież pracujesz w szpitalu z tego co pamiętam i nie znasz sposobów na laktację ???
pracuję w szpitalu, ale nie jest grzechem chyba poprosić o rady doświadczone w tym temacie mamy :)
No dla mnie to normalne nie jest że bobas wisi przy cycku 20h powinien najadać się w 20 minut,chyba że Ci wszyscy lekarze i pediatrzy gówno o tym wiedzą,ja karmiąc piersią w pierwszych tygodniach życia małą karmiłam 15 minut i się najadała,dopiero potem zaczęła się bawić cyckiem i trwało to znacznie dłużej...
Dzieci są różne. Mój synek potrafił na początku wisieć przy cycu po 1-1,5 godziny. Zważywszy na to, że takie dziecko jest głodne co chwilę, to też większość doby spędzałam na karmieniu. Z kolei potem nauczył się jeść efektywniej i zajmuje nam to już góra 15 minut.
Pij jak najwięcej, nie koniecznie muszą to być ziółka. Przynajmniej 2 litry wody niegazowanej na dzień, albo i więcej. Ja miałam postawioną butlę na stoliku przy łóżku i popijałam też w nocy. Nie piłam żadnych herbatek, a po takiej ilości wody miałam szybciutko "cyce jak donice" :D. I co bardzo prozaiczne nie zapominaj o regularnych posiłkach, jak nie będziesz jeść, to niestety nici z karmienia. No i pozytywne nastawienie oczywiście, wyobrażaj sobie, że masz pełne piersi (śmieszne, ale działa). Ja bym jednak robiła przerwy w tym wiszeniu przy piersi, bo jak tak sobie jest przyssany cały czas, to nie ma szansy poczuć większego głodu i wydaje ci się, że nic nie je.
Dokladnie. Moze to nie w ilosci ale jakosci mleka jeste problem. Regularne posilki i duzo wody moga pomoc :-)