Mój synek ma 8 miesięcy. Je ładnie i z chęcią kolosalne ilości kaszek, niestety jest problem z przepajaniem. Z butelki nie chce pić ( w ogóle butelki mogą dla niego nie istnieć, kożystam z niej tylko w nocy do karmienia, tak to tlylko łyżeczką), kubek niekapek gryzie i potrząsa nim jak grzechotką a jak chce się w reszcie napić to wpada w furię bo nic z niego samo nie leci, łyżeczką też prubowałam ale zaciska usta. jedyne co działa to szklanka. sadzam go na kolanach i przystawiam szklankę z wodą czy herbatką do buzi. on chwyta szklankę i pije. tyle, że takie pojenie trwa średnio od 40 min do godziny, a w szklance jest raotem 50-80 ml plynu. jak pomyślę że przynajmniej dwa razy w ciągu dnia powinien dostać piciu to ręce mi opadają. znacie jakieś sposoby na przyzwyczajenie dziecka do kubków niekapków?
Odpowiedzi
http://www.sklep.quinny.pl/Kubek_edukacyjny-545.html
od smoczka do kubka, chyba to najlepszy kubek z jakim się spotkałam.
http://www.sklep.quinny.pl/Kubek_edukacyjny-545.html
od smoczka do kubka, chyba to najlepszy kubek z jakim się spotkałam.
To żart? nie masz siły dawać dziecku pić? Ja codziennie walczę z jedzeniem zupki i chodź je troszeczkę godzinę to ciesze się że zjadła. Jak nie masz siły dawać to nie dawaj odwodnisz go to znajdziesz siły na wszystko.Ja w kubku niekapku zrobiłam dziurkę bo też były problemy.
To żart? nie masz siły dawać dziecku pić? Ja codziennie walczę z jedzeniem zupki i chodź je troszeczkę godzinę to ciesze się że zjadła. Jak nie masz siły dawać to nie dawaj odwodnisz go to znajdziesz siły na wszystko.Ja w kubku niekapku zrobiłam dziurkę bo też były problemy.
co do zupek, też miałam ten problem i jeśli mogę coś poradzić to odstww małemu na kilka dni zupki i obiadki. może poprostu nie ma na nie apetytu. dawaj mu coś innego. przez tydzień bez takiego jezeniea krzywda mu się nie stanie a napewno wzmocni jego chęci na coś innego. dziecku jedenie powinno się urozmaicać.