dziewczyny u mojej córki zauważyłam od kilku dni, że niedosłyszy na lewe uszko, podgłaszała TV i mówiła, że nie słyszy - wczoraj Pani w przedszkolu zauważyła to samo, że córcia jej nie słyszała - a zapytana powiedziała, że ma watkę w uchu i nie słyszała Pani. W domu kilka razy taka sama sytuacja była. Od jakiegoś czasu podejrzewałam , że coś jest na rzeczy z migdałkiem, bo:
1- chrapnie w nocy i łapie takie bezdechy
2- śpi z otwartymi ustami i w dzień też ją przyłapuję -że ma otwartą buzię jak się bawi, czyta , ogląda coś
3-przy jedzeniu czasami nawet drobna porcja - z reguły pierwsza- powoduje u niej odruch wymiotny (ostatnecznie nie wymiotuje)
4- od października kiedy miała zapalenie płuc - co miesiąc jest chora - nawet po dwa razy - chodzi do przedszkola , ale to już jej 3 rok (dałam ją jak miaął 2,5 roku) i ciągle przy tych infekcjach był katar, ostatnio zapalenie zatok
5- mówi przez nos od jakiegoś czasu - od stycznia to zauważyłam - nagrałam ją na jasełkach jak mówiła wierszyk i jak potem odtwarzałam to jakby nie moje dziecko mówiło
Mamy, które miałyście podobną sutyacje ze swoimi dziećmi napiszcie proszę jak wyglądało leczenie, jestem przerażona tym że słabo słyszy i czy to sie cofnie..
dodam, że jutro jadę do laryngologa prywatnie bo nie chcę tracić czasu - moja pediatra bagatelizuje i twierdzi że jestem w ciąży i histerycznie do tematu podchodzę...szkoda gadać
Może dziewczyny z Lublina i okolic znacie dra Misiewicza? lub możecie jeszcze kogoś polecić?
będę wam wdzieczna za każdego posta, opinie
Odpowiedzi
a Misiewicza poleciła mi szwagierka, zadzwoniłam dziś - terminy na koniec marca - rozpłakałam się do słuchawki i Pani z rejestracji wcisnęła mnie na jutro.
Nie wiem - chyba oszalałabym jakby trzeba było tyle czekać
Dzięki :-)