Dziewczynki mam pytanie.Kieruję je do mam których maluszki przechodziły zapalenie oskrzeli.Zaczęło się od katarku,po kilku dniach dołączył suchy kaszelek,bardzo sporadyczny,dosłownie 3,4 razy w ciągu dnia.Wczoraj objawy się nasiliły więc pojechaliśmy do lekarza.Mały dostał antybiotyk Augmentin ES,syrop ELOFRN I DEFLEGMIN.Gardło było czyste,lekarz powiedział że słyszy niewielki szmerek w oskrzelach.W nocy objawy się nasiliły i mały obudził się po 1 bardzo kaszląc.Czy u Was było podobnie,po jakim czasie od podania antybiotyku była poprawa?Bardzo się boję aby nie przegapić jakiegoś objawu.Po 5 wstał,zjadł mleczko i śpi dalej...nosek ma przytkany,czasem zakaszle.ale ten kaszel jest gorszy niż wczoraj.
Odpowiedzi
Nie bylo poprawy po antybiotyku i zaniepokoił nas spłycony oddech. Spakowaliśmy się do auta i popędziliśmy do przychodni, gdzie nikt nas nie chciał przyjąć. Rozryczałam się, bo mały naprawdę wyglądał źle. Pokazałam go pani w rejestracji, a ona zawołała lekarza, który przyjął nas natychmiast.
Dostal zastrzyk, aby mu się lepiej oddychało i skierowano nas natychmiast do szpitala, gdzie spędziliśmy...8 dni :/
Chyba nie miałam świadomości, jak źle było z naszym dzieckiem i teraz przy katarku czy kaszlu zamieram ze strachu i niczego już nie bagatelizuję...
Kaszelek może być gorszy wedlug mnie, bo mały dostał syropek wykrztuśny, aby mu wydzielina nie zalegała. Ode mnie- obserwuj oddech maluszka czy nie jest spłycony i gdyby coś- od razu szpital (my moglismy sobie darować bieganie po przychodni, ale kto to wiedział).