Kochane mam wielki problem bardzo prosze o rady . Od 4 nocy moj maluszek sie budzi z placzem jest to miedzy godzina 24:00 a 02:00 w nocy . Wczoraj jednak byl to placz z zalem brzuszek bardzo sie napinal az wkoncu zrobil kupke z wielkim problemem - rozwolnienie . za jakies 10 minut kolejna i kolejna . Rano obudzil sie takze markotny 2 kupy - takie jakby woda zabarwiona . Caly dzien spokoju . Na wieczor znowu wielka napinka i wodnista kupa , pojechalismy do lekarza kazal podawac elektrolity na to zeby sie nie odwodnil . A w razie gdy nie pomoze to jechac do szpitala . Wlasnie Maciek obudzil sie i znowu zaczyna sie placz i zale , zrobil kupke , ale juz bardziej zbita . Co ja mam robic ? Spakowac sie i jechac do szpitala . ? Czy podawac dalej elektrolity do picia i czekac ? Pomozcie mi ... ;(
Odpowiedzi
Chyba zmęczona ta lekarka była, albo znudzona.
Co do rotawirusów, moja koleżanka szczepiła, a mały i tak leżał w szpitalu, było to zaraz po tym jak go oddała do żłobka, miał 7 m-cy, biegunka, wymoty, gorączka.