![](https://www.suwaczki.com/tickers/relg2n0aefsheish.png)
Młody konczy zaraz 10 miesiecy. Od dawna jest bardzo "mamowy" (lek separacyjny), od kilku dni jakby sie nasililo, ale to co sie dzieje od wczoraj to juz jest dramat. Pojechalam z przyjaciolka do miasta, zostal z tata, wył 3 godziny z 15-minutowa przerwa. Dzis rano wstal z nim tata zebym mogla troche pospac, wyje, bo mnie nie ma chociaz jestem w innym pokoju, chodzi po mieszkaniu i mnie szuka. Nawet teraz stoi mi przy nodze. Nie moge sie NIGDZIE ruszyc! Nie wydarzylo sie nic, co moglo nasilic lek. Czy cos moge zrobic? Jak sie zachowywac, jak dostaje histerii? Mimo to wychodzic, czy przeczekac i nie odstepowac na krok? Strasznie to jest dla mnie meczace, powiedzcie cos madrego, powiedzcie ze to zaraz minie :(
Odpowiedzi
![](https://www.suwaczki.com/tickers/relg2n0aefsheish.png)
![](http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqiei3nhqkmlp0.png)
![](https://www.suwaczki.com/tickers/relg2n0aefsheish.png)