Mój równo miesięczny maluch robi strasznie często kupki. Przeczytałam, że powinny być 3/4 na dobę a on ma praktycznie przy każdej zmianie pieluszki. Mały jest na moim mleczku z piersi nie na mm, ale faktem jest, że mam małe problemy z laktacją i czasem zostawiam na noc przy półce gotowe mm. Mój mąż wczoraj kiedy drzemałam a mały był głodny nakarmił go tą butelką gdzie mm stało 24godziny! Dziś rano załatwił się samym śluzem ale nie powtórzyło się to więcej. Kupki są zazwyczaj normalne jak dotychczas nie zauważyłam nigdzie śluzu jednak przeczytałam, że powinny występować do 3/4 razy na dobę a on ma co każde przewijanie i to dość sporo (przewijam raz na 3 godziny). Kupki nie wsiąkają całkowicie w pieluchę ale w jakimś stopniu tak. Kiedy ssa pierś mały wygina się i często puszcza bąki jak dorosły. Nie ma temperaturki ale wydaje mi się, ze jest odrobinę zrzędliwy choć wczoraj był przykłądem spiącego aniołeczka. Raczej nie ma wzdętego brzuszka. Dotykałam mu ciemiączka i tu jest problem, ponieważ raz wydaje mi się wklęsłe a raz nie a wiadomo jak jest z ciemiączkiem dlatego nei chce mu grzebać tam za bardzo. Jak wkładam mu palec do buźki to nie ma sucho ma normalnie mokro.
Czy są to objawy biegunki jak myślicie? Nie chce za wcześnie bić na alarm żeby go nie stresować, ale nie chce też sprawy olewać.
*edit*
mleczko modyfikowane, które mu przygotowywałam jest w formie mleczka w postaci cieczy. Mieszkamy w Szkocji i są taie małe gotowe buteleczki do trzymania w lodówce, które po otwarciu są do użytku do 24godzin.
2014-03-01 18:47 (edytowano 2014-03-01 19:16)
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!