2015-10-18 12:34
|
Wiem, tzn uważam że jajka są bardzo ważne w diecie dziecka... chciałbym aby mój synek je jadł ale NIE CHCE.. próbowałam już z jajecznicą, na twardo, omlety, z pomidorami (ktore "świeże" uwielbia), nie chce jeść jeść też naleśników, budyniu, makaronu itp itd macie jakieś sprawdzone sposoby na przemycenie jajka??
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Bawole oczy. Źródło białka i witamin, uważam, że są bardzo ważne w diecie i chciałabym, żebyś je jadła. Przekonałam Cię? Pewnie tak samo Twoje dziecko ma chęć jeść jajka. Owszem, te wiejskie są zdrowe, ale ze sklepu lepiej nie tykać. Moje dziecko całe życie nie je jajek bo jest uczulone i nic jej nie jest. Mój wujek nie je jajek od 45 lat. Zdrowy chłop. Czyli może nie są aż tak bardzo ważne.
Serio nie rozumiem takiego fisia na punkcie tego, że dziecko coś MUSI jeść. Uważam, że to nie w porządku wobec dziecka. Może po prostu nie lubi jajek. Ja nie lubię śledzi i ich nie jem. I nikt mi nie wmusza. Poza tym budyniu z jajkiem też bym nie tknęła. A może jego organizm odrzuca jajka z jakiegoś ważnego powodu? Może ma jakąś nietolerancję, że tak wyczuwa jajka na kilometr we wszystkim? Pomyśl trochę z innego punktu widzenia niż Twoje wmówienie sobie, że coś TRZEBA jeść.
Wiem, że moja wypowiedź jest ostra, ale nie napisałam tego, żeby Cię urazić, tylko żebyś zrozumiała, że jadłospis może być elastyczny.
To tez fakt dziecko czasem czuje ze mu cos szkodzi i niechcexjesc...moj tak ma z nabialem wie lc jak niechce tocnie zmuszam...jajka maja zelazo iinne wartosci ale jeslinp twpje dziecko je warzywa zielone zwlaszcza tp jajka mu nie tak bardzo potrzebne.. Ale rozumiem ze sie martwisz. Bo tak jak moj syn ma uboga dietecixmartwie soe ze bedzie mial jakies niedobory pozatym czesto choruje .... Kazda matka chce jak najlepiej..a moze poszukaj innych produktow wxzastpestwie zaxjajka...czasami jak sie zabardzo martwoe to parrze na tablee wartosci i szukam czegos co bedzie mu zastepowalo dany produkt.
Serio nie rozumiem takiego fisia na punkcie tego, że dziecko coś MUSI jeść. Uważam, że to nie w porządku wobec dziecka. Może po prostu nie lubi jajek. Ja nie lubię śledzi i ich nie jem. I nikt mi nie wmusza. Poza tym budyniu z jajkiem też bym nie tknęła. A może jego organizm odrzuca jajka z jakiegoś ważnego powodu? Może ma jakąś nietolerancję, że tak wyczuwa jajka na kilometr we wszystkim? Pomyśl trochę z innego punktu widzenia niż Twoje wmówienie sobie, że coś TRZEBA jeść.
Wiem, że moja wypowiedź jest ostra, ale nie napisałam tego, żeby Cię urazić, tylko żebyś zrozumiała, że jadłospis może być elastyczny.
I ja i moja rodzina jemy tylko jajka wiejskie od znajomych, ze sklepu nigdy nie kupuje
My tak samo mamy z reszta jedzenia..jajka tez mamy swoje wiec przunajmniejxu nas to je... Wspolczuje bo wiem jak to jest jak dziecko sie zapycha a nie odzywia porzadnie... Probuj czasem i z konsystencja tez wartocpokombinowac moj jajecNice lekka scieta lubil teraz wogole niechce a szkoda bo mu zawsze troszke mieska tam podrzucilamalbo. Czegos..