Ratunku, wiecznie pyskujace dziecko, już nie wyrabiam, mam nie raz ochotę uciec z domu szoszanka1 |
2017-07-12 11:15
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Dziewczyny, nie wyrabiam. Ostatnio moja Dorotka ponad 4 letnia jest tak bezczelna, pyskata że naprawdę nie mogę z nią już wytrzymać. Jestem wściekła, ale tak naprawdę ryczec mi się chce mega. Czuję się przegrana. Babcia jest we wszystkim super, bo na wszystko pozwala, zawsze ma czas na zabawę, zawsze ma cierpliwość ja wiadomo, muszę zrobić obiad, w domu full obowiązków widzę że Dorota do babci jest super, a do mnie masakra. Ona bez przerwy pyskuje,vjest złośliwa. Już nie mam sił. Najgorzej czuje się z tym że nie mam ochoty z nią być najchętniej bym ją oddała babci skoro tak wspaniale in razem, powiedziała ostatnio ze chce mieszkać z babcią załamało mnie to :( staram się być dobra mama, ale moje dziecko chyba nie widzi starań, co mogę jeszcze zrobić? Jak pokonać w sobie te wściekłość i bezsilność?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

10

Odpowiedzi

(2017-07-12 11:39:28) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
justi24
Mam to samo moja robi dokładnie tak jak robię to co chce to jest ok a jak tylko powiem nie to się zaczyna cyrk ,płacz ryk,też już rady nie daje z nią aż się płakać mi chce ostatnio mi pow że jak jej nie dam w tej chwili obiadu to mi skoczy na brzuch masakra nie wiem co z tymi dziećmi jest
(2017-07-12 11:53:02) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1
Justynka. Wiem że to 5tylko dzieci, zazdrosne, zaborcze pewnie. Ale niestety moje emocje Te biorą górę :(( okrutne to. Ostatnio czuje się tak przegrana, że powiedziałam nawet Dawidowi, że oddam dorke babci, jak to ja tak uszczęśliwi, skoro u nas jest masakra bo są zasady. Nie raz czuje ze to nie moje dziecko tylko dziadków, daje im tyle czułości i pozytywnych rzeczy, a w domu tylko krzyczy i marudzi, i bez przerwy pyskuje. Mega mi przykro jako matce. I błędne koło widzę, odsuwam ja od siebie, mam dość psychicznie i ona jeszcze bardziej robi się złośliwa :((
(2017-07-12 12:28:37) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasia1426
Spokojnie, minie.
Dalej bądź konsekwentna, rodzice muszą ustalać zasady.
Ma ja Hania miała okropnie ciężki rok. Poszła do przedszkola, zmarł pradziadek, urodził się brat, wszyscy w przedszkolu gdzie się chciała czuć ważna pytali o brata , potem Wojtek zachorował i trafiliśmy do szpitala , pediatra zasugerowała ze zarazil się od Hani bo przyniosła coś z przedszkola. Potem zmarła nagle jej ukochana babcia i dziecko zmieniło się nie do poznania. Odsunela mnie od siebie. Bardzo. Liczył się tylko tata i dziadkowie drudzy. Jak do nich szła to nie chciała wracać. Zrobiła się plaksa niesamowicie. Płacze z byle powodu. Wystarczy iskra do afery roku. Pyskuje , czasami w złości powie takie rzeczy , ze mam ochotę się wyprowadzić tak mi przykro.
Są dni , ze jest najukochansza na świecie .bawimy się , przytulamy. Ja staram się nie prowokować afer . Zaraz wyśle Ci link jak znajdę dom dwóch artykułów o 4 latkach :)
(2017-07-12 14:06:17) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1
Kasiu dziękuję Ci bardzo za komentarz. Podnosi mnie na duchu to że macie podobne sytuację. Przecież kochamy nasze dzieci najmocniej na świecie, a jednak nie raz jest tak ciężko ze nie wiem co :( może ten czas minie i znów będzie lżej? Kiedyś Dorka była taka, że naprawdę mogłam z nią spędzać 24 na dobę, była kochana pomocna miła i nagle hop dziecko złośliwe, nie miłe i jeszcze potrafi mi powiedzieć że najbardziej kocha tylko babcie i chce z nią mieszkać... :( ale dzięki za odpowiedzi wadze, dzięki nim wiem że nie jestem sama i wierzę że to minie
(2017-07-12 17:26:25) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka
Dziecko potrzebuje reguł. Wtedy czuje się bezpieczne. Postępujesz właściwie, a dzieci mówią rożne przykre rzeczy mając coś zupełnie innego na myśli. Ja od Ali usłyszałam, ze już mnie nie kocha... bo była na mnie zła i nie umiała tego nazwać.

Czy Dorotka chodzi do przedszkola? Ma kontakt z rówieśnikami?
Ala ma 4,5 roku - może macie ochotę na spotkanie i wspólną zabawę gdzieś w centrum?
(2017-07-12 17:56:50) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1
Katiuszka. Jak miło z twojej strony że proponujesz spotkanie :) mieszkasz w centrum?? Może Się nawet znamy? :) Też jestem z centrum, mieszkam na Pułaskiego. A ty? Chętnie się spotkam, tylko w niedzielę wyjeżdżamy na 2 tygodnie, teraz słabo się czuje (mdłości ciążowe :)))) wkoncu))) ale chętnie się spotkam!
(2017-07-13 11:07:28) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka
Katiuszka. Jak miło z twojej strony że proponujesz spotkanie :) mieszkasz w centrum?? Może Się nawet znamy? :) Też jestem z centrum, mieszkam na Pułaskiego. A ty? Chętnie się spotkam, tylko w niedzielę wyjeżdżamy na 2 tygodnie, teraz słabo się czuje (mdłości ciążowe :)))) wkoncu))) ale chętnie się spotkam!
Nie, nie mieszkam w centrum. Mieszkam na Psim Polu, ale to nie problem dojechać. Wysyłam Ci zaproszenie na priv:-).

Podobne pytania