Od jakiegoś czasu synek przestał wołać siku.Sika wszędzie. Nie wiem co sie dzieje, bunt 2 latka?? Pierwsze podejście mieliśmy jak skończył 21 miesięcy po tygodniu nauki było rewelacyjnie wołał praktycznie za każdym razem (kilka małych wpadek) tylko na noc zakładałam pieluszke. Po 2 tygodniach odpieluchowywania zaczął chodzić do przedszkola i przedszkolanka powiedziała mi że on nie woła jak chce siku ( musi wołać w języku niemieckim mieszkamy za granicą) i powiedziały że w przedszkolu musi mieć pampersa. I tak w przedszkolu był z pampersem wtedy jeszcze do 12 a w domu uczyłam go cały czas bez pieluszki, domu wołał ładnie, dopiero jak zaczęły się święta bożego narodzenia, polecieliśmy do rodziny, od tego momentu nie woła prawie w ogóle siku. kupe zrobi ale tylko jak go dam na nocnik bo np.zaczął sikać albo sam usiądzie po zrobieniu siku. Wtedy mi mówi jeszcze siku, mama idź to wtedy wiem że bedzie kupka. Nie wiem chyba ubiorę mu pampersa w domu i poczekam do lata aż będzie miał wolny czas od przedszkola, jak myślicie co może być powodem ? przedszkole? Prosze o jakieś porady...
PS sorki że to tak chaotycznie ale chyba bedziecie wiedzialy o co chodzi...
2015-02-25 11:51
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
U nas bylo to samo. Wolal ladnie w dzien a jak pojechalismy do rodziny to mu nocnik nie pasowal i zapomnial. Po powrocie do domu plakal jak go sadzalam. Wczoraj kupilam nakladke na sedes i wczoraj 3 razy zawolal, dzis juz 2 jest dumny ze robi do kibelka. Wiec moze sprobuj nakladke kupic
Mam nakładke kiedyś na poczatku kupke chciał robić tylko do kibelka bo mógł spuścić wode i bardzo mu sie to podobało a teraz ma znowu odwrotnie ,że chce robić tylko do nocnika i jak nie raz chciałam go posadzić na nakładkę to wrzeszczał, płakał, dodam jeszcze że przez okres śwateczny miał spore zaparcia (właśnie wtedy u rodziny) ale teraz już nie ma tego problemu i robi codziennie kupke, tylko żeby to siku wołał, czasem robi mi na złość- posika się do majteczek jak mu czegoś zabronie. Więc to może bunt dwu latka? Wie, że sika się do kibleka lub na nocnik bo ładnie juz mówi, ale żeby to w czyny obrócić to już kłopot... :( już brakuje mi pomysłów... nagradzałam,prosiłam, czasem z nerwów krzyczałam, ale to nic nie pomaga...