Rola partnera przy porodzie rodzinnym malwis88 |
2009-05-09 16:14
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Pytanie kieruję do mamusiek, które mają za sobą poród rodzinny. Napiszcie jaka była rola waszych partnerów przy porodzie rodzinnym. Poza wsparciem emocjonalnym :)

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

3

Odpowiedzi

(2009-05-09 16:58:14) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
figa
pomoc wstania z łóżka pójście razem do toalety lub pod prysznic ale to że on tam był i trzymał mnie za rękę masował plecy głaskał kiedy płakałam z bólu to było dla mnie najważniejsze. No i Odcięcie pępowiny to też zrobił:) teraz też zamierzamy razem rodzić -to cudne przeżycie i przynajmniej u mojego partnera nie pozostawiło żadnych skutków ubocznych..był taki dumny z siebie że mógł razem ze mną usłyszeć pierwszy płacz małej i pomóc przystawić mi ją do piersi-cieżko to opisać-ogromne przeżycie które bardzo zbliża do siebie
(2009-05-09 20:42:32) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dannata
masaże, pomagał mi skakać na piłce, kiedy już nie miałam siły, przy prysznicu, tak naprawdę to we wszystkim mi pomagał :) i wcale nie był zawiedziony, kiedy okazało się że będzie cesarka i nie będzie mógł zwieńczyć dzieła... mąż przy porodzie to strzał w dziesiątkę
(2009-05-11 15:53:18) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
neszka21
Mi mąż bardzo pomógł we wszystkim m.in. podtrzymywał nogi, przypominał o zgięciu głowy zamykaniu oczu, chodził ze mną do łazienki, trzymał kroplówkę pod prysznicem, podawał wodę do picia, był po czekoladę jak położna zaleciła żebym się wzmocniła, mówił, że widać główkę co mi dało więcej siły żeby "wypchnąć" małą na świat, itd.

Podobne pytania