Od 3 dni mały dostał jabłuszko i jest ok..teraz dam mu marcheweczkę, potem marchewkę z jabłuskziem jak wszystko będzie ok.. Potem chciałabym wprowadzać inne owoce/warzywa..I tu zaczyna się moje pytanie - czy jak np chciałabym podać banana, to czy mogę takiego surowego dac małemu, rozgniecionego? I czy się nie zaksztusi tym, bo to będzie gęsta papka..dodać wody czy co? tak samo z ziemniaczkiem mam problem? Marchewkę dam ze słoiczka, bo mąż kupił i konsystencja jest dość rzadka a jak sama zrobię to przecież będzie gęste. No i jeszcze jedno pytanko , czy muszę po kolei wprowadzać warzywa zanim podam mixa..np czy muszę wporwadzać każde po kolei, czy jak się już oswoi mogę podać zupkę jarzynową w której będą składniki, których mały jeszcze nie próbował? Czy taki słoiczek mam traktować jak posiłek i już ominąć tę porcję mleka jedną? Wiem, że pytania banalne dla niektórych ale jestem zielona w tym temacie:(
Odpowiedzi
Co do banana to Ci nie odpowiem, bo to dopiero za kilka miesięcy i nie zastanawiałam się nad tym.
Czytałam, że reakcja alergiczna pojawia się po ok. tygodniu od wprowadzenie nowej rzeczy, więc średnio co tydzień dostaje coś nowego, ale łączę mu z warzywem, które już jadł. Obiad dla niego jest jednym posiłkiem, omijamy wtedy porcję mleka.