Głównie sama gotuję, ale czasem kupię np. obiadek z dynią, której nie będę kupować, żeby ugotować małą zupkę. ;) Na pewno będę też za chwilkę kupować słoiki z mięsem królika, bo sama w życiu jej tego nie ugotuję. ;)
Głównie chodzi o karmienie mm.. Kiedy to wiem, ale od czego zacząć? Samemu gotować czy kupić gotowe? Jestem kompletnie zielona w tym temacie, a opinie są różne. Mam jeszcze trochę czasu ale zastanawiam się co najpierw podawać małemu, jakieś warzywko - marchewkę, czy kaszki, kleiki..normalnie się w tym gubię :(
Odpowiedzi
1. sama gotuje |
2. kupuję słoiczki |
3. jdno i drugie |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 5 z 5.
ja i kupuję i gotuję. Zacznij od marchewki, później marchewka+ inne warzywo itd, później kleik ryżowy lub kukurydziany, a reszta sama przyjdzie z czasem :)
mam zamiar gotowac, ale dopiero zaczęliśmy przygodę z rozszerzaniem diety więc na początek wolałam słoiczki. teraz już wiem co i jak więc zacznę robic sama :)
puki nie ma naszych zdrowych warzyw kupuje w słoiczkach zaczełam od jabłuszka potem marchew za 3 dni banan po kilka łyzeczek co dziennie wiecej. Na koncu kaszki (ale nie wiem dlaczego )
ja też powoli planuję rozszerzać dietę, i po rozmowie z położną będę narazie gotować sama bo maluch i tak aby ma próbowac na początek, więc po co słoiczki by potem ponad połowę wurzycić... słoiczki później :)
już dałam trochę labłuszka teraz planuję ziemniaka potem marchwekę :)