2010-10-19 21:17
|
Wasze dzieciaczki przy poczatkach podbojów z siadaniem też "padały na twarz " tzn gdy siedziały po jakims czasie gieły się do przodu (Bartus nie siedzi jeszcze calkowicie stabilnie giba sie troszke i wlasnie ciagnie go do przodu)? Moze to glupie pytanie ale tak jakos mnie nurtuje , bo moj Bartus potrafi usiedziec sam jakies 8-10 sekund a gdy sie zmeczy czy znudzi to jeszcze gnie sie do przodu tzn nie ma takiej pewnej stabilizacji .