Odpowiedzi
ja w sumie jem tylko kurczaka :P a to chuj nie mięso :P
Chodzi mi o dzieci, które w ogóle nie znają smaku mięsa. Mamy, które nie jadły w ciąży i później mięcha.
Moja corka jak wyczuje w zupie mieso to od razu "pojedzone"
u mnie to samo...nie lubi i już. Czasem kawałeczek parówki zje albo plasterek wędlinki z indyka. Co jakiś czas daję mu poprostu słoiczek i wtedy zje. Mam ten spokój, że chociaż trochę tego mięsa trafi do żołądka. Jak ja gotuje to ani rusz.