2012-01-22 19:53
|
Czy wśród Nas są "samotne" mamy,których partnerzy okazali się nie dojrzali?? Albo po prostu tak jak Ja postanowiły,w świadomy sposób wychować dziecko samej??
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Chciałam wychować Antosia sama, jednak tak się wszystko potoczyło, że nie umiałam partnerowi powiedzieć "spadaj na drzewo". W sumie i tak wychowują Maluszka sama, bo mąż wpada co 2-3 tyg na weekend i tyle... Z każdym dniem mi ciężej i z każdym dniem żałuję, że nic z tym nie zrobiłam. Jednak widzę, jak Antoś patrzy na tatę jak daje mu prezenty (jakiś but, kartka czy miś), żeby tylko zwrócił na niego uwagę..... Nie wiem, nie wiem co robić dalej....
Mój ojciec też był,ale tak naprawdę go nie było,nie odczułam tej miłości,o której się mówi-że córusie są tatusiów.Dlatego ja wolę zostać sama,nie chcę na siłę stwarzać "szczesliwego" domu maleństwu...
Ja bylam samotna mama z dwójka małych dzieci, ale juz nie jestem sama. Nie ukrywam, łatwo nie było ale dla dzieci warto się poswięcic :)
Ale jak sama wiesz--jak się chce to można:)