hmmm, kąpanie dzieci, kolacja i spanie, a potem sprzątanie, zmywanie, prasowanie i gotowanie na drugi dzień. A jak juz sie obrobie, ok. 23-24 to chwile na komputer i lulu haha. 
Nie chce mi się sprzątać.. wieczorem padam na nos. Myślałam, ze coś rozrywkowego :P mi podpowiecie hahaha :D
				
				
									
    
    
Odpowiedzi
poogarniam i wypoczywam :)
 
				
    
    
 
				
    
    
Sobotni wieczór spędzam zawsze z mężem, wieczór liczę tak po 19 ;) A w tygodniu to często pierwszą częśc wieczoru spędzam sama, dopóki mąż nie wróci z pracy więc wtedy : siedzę i czytam, siedzę przed komputerem, leżę i odpoczywam przed TV, usypiam nieraz razem z Dawidem a dwa razy w tygodniu mam maraton prasowania. 
Mój akurat w  soboty będzie pracowal wiec jestem z dziećmi sama. 
				
				
									
    
    
 
            


 
             
             
             
            

 
            