Będzie dobrze, trzymam kciuki ;)

cześć dziewczyny poradzcie cos bo ja juz nie ogarniam z tym bólem ;/
2 tyg temu złapał mnie nerwoból pod lewą łopatka czułam lekki dyskomfort ,ale teraz po 2 tyg ból tak sie nasilił ,że ani leżeć ,kaszlnąć,kichnąc no zero nawet jak za mocno oddycham to mnie zatyka i koniec ;/ maści nie pomagaja, dostepne leki przeciwbólowe bez recepty tez nic ;/ a strasznie sie boje jak pojde do lekarza ,ze mnie na szpital polozy czego bardzo nie chce bo mam straszna traume z tym zwiazana ;/ miala ktoras tak z Was? i co pomogło??
Pzdrawiam i prosze o rade