http://www.osesek.pl/wychowanie-i-rozwoj-dziecka/rozwoj-dziecka/1214-skoki-rozwojowe-w-pierwszym-roku-zycia-niemowlecia.html

Młoda wcześniej przechodziła skok (bynajmniej tam mi się wydawało) i ostatnio znów tryb smerfa marudy jej się włączył, mama odłoży do łóżeczka płacz weźmie na ręce szczęśliwe dziecko i tak w kółko a wczoraj jak się obudziła o 23 tak tatuś z nią chodził po pokoju do 1 w nocy.
Skok czy podmienili mi dziecko ? Zęby raczej wykluczam bo by ciągle płakała. I ile może trwać taki skok ? Już 3 dzień się z nią tak męczę i czuję że zakwasy mam w rękach