Mój mały od zeszłej soboty jest zupełnie innym dzieckiem, marudzi o wszystko, co któreś karmienie odstawia cyrk przy piersi - płacze bo chce więc przykłądam to zaczyna wrzask bo nie chce więc odkładam to wrzeszczy bo jednak stwierdza że chce potem pije i zachowuje się tak jakby nigdy wcześniej nie ssał piersi. Kąpiele które uwielbiał wręcz mógłby siedzieć w wanience, po kilku minutach wrzask. Bardzo szybko zaczął się uśmiechać a teraz od soboty 0 uśmiechu na buzi, nie interesuje go mata i zabawki które zazwyczaj lubił. Przebierane to jak obcieranie go ze skóry. W zeszłą niedzielę zaczął 7 tydzień i chociaż nie mam za wielkiego pojęcia o skokach rozwojowych gdzieś przeczytałam, że właśnie w tym okresie on taki skok powinien przechodzić... jak to długo trwa i na czy dokładniej polega?
Dotychczas synek nie przechodził kolek ewentualne pobolewania brzuszka które przy najbliższej kupce się kończyły i był na prawdę spokojnym dzieckiem. Koleżanka podsunęła na myśl, że mogą to być kolki ale on nie wrzeszczy bez przerwy, owszem płacze częściej i dłużej ale nie wrzeszczy w niebogłosy i bez przerwy a po jakimś czasie daje się uspokajać.
Z drugiej strony głupio mi tak iść do lekarza "dzień dobry czy mój syn ma kolkę? :)"
2014-03-26 12:41
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!