Z pomocą zaoferowała się Kati, ale jak wiemy jest po operacji, bez samochodu, kawałek drogi ma. Może któraś z mam zgodziłaby się chociaż trochę ją odciążyć ?
Oczywiście nie będę nadużywać, z domu zabieram tyle co się da, by przetrwać jak najdłużej....