Bo dawno tego nie robiłam. Wywaliłam tego swojego na zbity pysk. A teraz za namową swojej kochanej rodzicielki, która gdy był jeszcze ze mną m.in namawiała go do spotykania z innymi pannami, wręcz podsuwała mu co po niektóre partie jako potencjalne przyszłe żony, rodzicielki przez którą w sumie się rozstaliśmy, więc postanowił złożyć do sądu wniosek o ustalenie miejsca zamieszkania przy ojcu i ustalenie mi widzeń z dzieckiem. Powód. Oj nie, nie jestem złą matką, nie jestem pijaczką, mam gdzie mieszkać i za co dziecko utrzymać, wręcz twierdzi,że matką jestem wyśmienitą, niezastąpioną i najlepszą, więc powód, utrudniam dziecku kontakty z zatroskaną babcią i nie pozwalam mu zabierać dziecka do domu w którym mieszka razem ze swą rodzicielką. Więc dziecko mi zabiorą i po kłopocie. Babcia będzie robić za mamę i wszyscy będą szczęśliwi. O la Boga, czy jakoś tak! Z kim ja się do cholery związałam?
2012-11-27 00:25
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!