Hej, chciałam Wam zadać pytanie, zainspirował mnie odcinek Rozmów w toku o dzieciach w okresie dojrzewania, które "uciekały" z domu na kilka dni nie dając znaku życia, po czym wracały naćpane albo pod wpływem alkoholu, były wulgarne, nie chciały się uczyć itd.
Zaczełam się tak naprawdę zastanawiać co ja bym zrobiła, wydaje mi się, że na takiego dzieciaka nic nie działa, oddanie do ośrodków itd skutkuje tylko na chwile, a tak naprawde wychodza stamtad jeszcze gorsze.. kary nie pomagaja, wyrzucenie z domu nic nie da bo sie stoczy.. Nie mam zielonego pojecia jak mozna postapic z takim dzieckiem, przeraza mnie to, bo kazda z nas mysli, ze jej to nie dotyczy. Sluchajac rad psychologow z rozmow w toku wywnioskowalam ze jedyna opcja jest po prostu pozostawienie tego dziecka na pastwe losu, bo i tak z niego nic nie bedzie.
Jak Wy byście postąpiły w takiej sytuacji z swoim dzieckiem? Potrafilybyście spokojnie patrzeć jak Wasze dzieci się staczają?
2015-05-26 17:39
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Ogólnie uważam ze takie zachowanie ze strony dziecka to wina rodziców, wychowania i ich podejścia do dziecka. Sama się spakowalam i wyszłam z domu bez słowa jak miałam 18 lat, bo nie wytrzymywałam w domu psychicznie. Dopiero po kilku godzinach jak się skończyl dzień szkolny tylko napisałam do mamy sms ze nie wracam.
domyslam sie, stres terror za wysokie oczekiwania rodziców, brak relacji, brak zainetresowania Tobą ze strony rodziców, tylko oczekiwali, a od siebie nic nie dawali poza tzw. ,,wiktem i opierunkiem" zgadza się?
Ogólnie uważam ze takie zachowanie ze strony dziecka to wina rodziców, wychowania i ich podejścia do dziecka. Sama się spakowalam i wyszłam z domu bez słowa jak miałam 18 lat, bo nie wytrzymywałam w domu psychicznie. Dopiero po kilku godzinach jak się skończyl dzień szkolny tylko napisałam do mamy sms ze nie wracam.
domyslam sie, stres terror za wysokie oczekiwania rodziców, brak relacji, brak zainetresowania Tobą ze strony rodziców, tylko oczekiwali, a od siebie nic nie dawali poza tzw. ,,wiktem i opierunkiem" zgadza się?