2013-04-08 21:00
|
Witam kochane. Spotkałyście się może z sytuacją gdzie Wasi znajomi oczekują od Was dyspozycyjności 24/7? Znajoma robi urodziny w sobotę, w zatłoczonym klubie i nie może pojąć dlaczego nie mam ochoty iść po pracy (cały tydzień pracuję wyjątkowo a kończe na 30min przed imprezą) i z wielkim ciążowym brzuchem. Na tłumaczenia, że muszę odpocząć bo zabiegana jestem a to nie dobre dla maluszka powiedziała tylko 'mam nadzieję, że się pojawisz'.
Was też spotkały podobne sytuacje?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
srał ją pies:)
Dokładnie. Ty jesteś teraz najważniejsza i maluszek. Ja bym nie poszła i olałabym koleżankę. Jak nie umie tego uszanować tzn., że coś z nią jest nie tak (albo nigdy nie była w ciąży i nie wie jak to jest).