Ale mnie tu długo nie było :)
Komentarze: 2Z pół roku mnie tu nie było. Nate ma już dwa ząbki i wychodzą mu kolejne. Śmiga w chodziku bo za leniwy na raczkowanie :) Po 5minutach na brzuszku płacze, żeby... Czytaj dalej »
Powracam! :)
Musze powiedzieć, że dużo się pozmieniało. Po wielu nie udanych próbach powrotu do ojca mojego skarba, poddałam się. Stwierdziłam rób co chcesz, ja już mam dość. Zrobiłam sobie operacje na oczy (poważna wada wzroku bo -12), zmieniłam kolor włosów, zapisałam się na siłownie. I o to pojawił się on! Wielki jak szafa, przemiły człowiek o ślicznym uśmiechu ktorego mam zaszczyt nazywać swoim partnerem :) Ojciec młodego widzi go raz w tygodniu a po interwecji D. zaczą nawet płacić ;).
Wybrałam się też na studia pielęgniarskie. Po wielu godzinach na praktykach, przychodzenie do domu to istny cód ;)
No i najważniejsze, synek! Chodzący skarb! Przechodzimy właśnie bunt dwulatka, co jakiś czas pojawia się też egzema i jakaś alergia ale dajemy rade. Jest tak strasznie roześmianym dzieckiem, że nie da się go nie kochać!
Babcia od strony taty sobie przypomniała o słonku. Tak, ta sama która twierdziła przez cały czas, że Natanek nie jest synem swojego ojca. Tak, ta sama która zapłaciła za testy DNA i powiedziała, że nie będzie chciała znać swojego syna jak ich nie zrobi. Tak, ta sama która z łaską przyszła na chrzciny małego ale na roczku już się nie pojawiła. Przypomniała sobie i chce małego wziąć na tydzień na wakacje. Chyba się domyśliła, że nic z tego nie będzie jak się zaśmiałam i rozłączyłam. Ojciec młodego widzi go raz w tygodniu a po interwecji D. zaczą nawet płacić ;). Płaci grosze bo 350 funtów na 3 miesiące. 350f to nawet nie opłata miesięczna za przedszkole w którym jest mały. 350 funtów to nawet nie połowa tego co płaciłam za poprzednie. Nie moge się doczekać jego miny jak zobaczy pozew o alimenty :)
Miło do Was wrócić :)
Z pół roku mnie tu nie było. Nate ma już dwa ząbki i wychodzą mu kolejne. Śmiga w chodziku bo za leniwy na raczkowanie :) Po 5minutach na brzuszku płacze, żeby... Czytaj dalej »
Po tym jak emocje opadły pogadaliśmy na spokojnie. Ustaliliśmy plan opieki nad małym. Spotkałam go w dzień który wypadał dla niego, poszliśmy na kawe... Czytaj dalej »
Już od jakiegoś czasu się nam nie układało. Masa kłótni o nawet najmniejsze rzeczy. Ja ciągle z małym w domu on albo w pracy albo zajęty. Pracował 5h... Czytaj dalej »
Wczoraj były chrzciny Nate'a. Oczywiście bez komentarzy teściowej 'Ale jak to bez ślubu? Co to za ksiądz co się na to zgodził?' się nie obylo. Dodam tylko, że... Czytaj dalej »
I mnie do dopadło. Mały coraz większy, po porodzie mineło prawie 8 tygodnii a ja balej czuje ruchy w brzuchu. Brakuje mi tego uczucia niepewności jak będzie ten maluszek... Czytaj dalej »
Mały wkońcu śpi. Czasem przebudzi się popłacze ale za 5min usypia dalej. No to nie reaguje i staram się nie rozbudzić. Ale nie. Nie moge wychować dziecka po swojemu. Do... Czytaj dalej »
Zabije za kubek kawy. Mały daje nam w nocy popalić jakbyśmy conajmniej 3czki mieli. Z dzień najkochańszy aniołek a w nocy wymusza spanie na rękach u mnie lub u M. Kocham... Czytaj dalej »
No w końcu mi się udało rozpakować :) Wody odeszły mi w dziwny sposób bo podczas sexu ;D Lało się ze mnie dobrych pare godzin. W szpitalu byłam ok 14. bo... Czytaj dalej »
Budzę się ja dzisiaj rano, zaglądam na facebooka a tam poród na żywo. Śniadanie poszło w odstawkę bo jak jeść jak ktoś dokładnie opisuje jak... Czytaj dalej »
|
i zadaj pierwsze pytanie!