Tydzień z babcią antoniana |
2011-08-07 19:38
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Dziewczyny mam dylemat, i nie wiem zupełnie jak rozwiązac problem ani tym bardziej gdzie i komu zadac to pytanie, więc piszę tu.
Mama A. babcia Lali wyjeźdża z mężem na tydzień do Milena, chciałaby zabrac małą ze względu na to że ma z nią mały kontakt i że ja muszę się uczyc (pod koniec sierpnia mam egzamin komisowy by zdac do 2 kl. technikum), odezwac z odpowiedzia mam sie do jutra, lecz nie wiem czy pozwolic babci zabrac małą czy też nie : ( Co Wy byście zrobiły.?
Doradzcie mi coś. ; }}. ; (

TAGI

pozostale

  

9

Odpowiedzi

(2011-08-07 19:44:34) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasia30
Zapewne bym nie oddala malej na tydzien nikomi :)
Tym bardziej,że ma z nia mały kontakt.
Nie dałabym,niestety.
(2011-08-07 19:49:34) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
listopadowa
NIE-jak dla mnie odpowiedź oczywista.
(2011-08-07 20:33:54) cytuj
Ja bym nie dała nikomu aż na tydzień czasu mojego dziecka, choćby się waliło, a tymbardziej osobie, z którą ma słaby kontakt, Lala będzie źle się czuła. Tak myślę
(2011-08-07 20:46:45) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
vanilia
na dzień dwa bym dała... ale na tydzień osobiście bym nie dała zwłaszcza jakby kontakt z babcią nie zaliczał się do najlepszych.No chyba że moi chłopacy mieliby po kilka lat i chcieliby jechać;)
(2011-08-07 22:11:26) cytuj
powiem tak: ja nigdy bym nie dała dziecka komuś na tydzień ale u mnie niestety los zdecydował inaczej i będąc 2 tyg w szpitalu ktos musiał się małą zajmować więc była to babcia ALE!! poza babcią był jeszcze mąż i babcia przyjeżdżała do nas czyli mała miała wszystko swoje pod ręką,łóżeczko, zabawki itd... natomiast nie wyobrażam sobie żeby babcia zabrała moje dziecko na jakiś wyjazd beze mnie! ja bym chyba umarła ze stresu i tesknoty...
(2011-08-07 22:44:48) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczkam
Oczywiscie,ze nie.Nie taka kruszyne mala.
(2011-08-07 23:10:10 - edytowano 2011-08-07 23:12:57) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
em3
podzielam zdanie dziewczyn... bo
1. mała jest naprawdę mała i nie kuma co się dzieje
2. babcia ma z nią mały kontakt, więc Lala będzie praktycznie z obcą osobą. bez mamy.
3. przez to, ze Lala mało z babcią przebywała, nie masz pewności, jaką opiekę by wnuczce zapewniła.
4. Lala będzie w zupełnie obcym dla niej miejscu, co moze potęgować lęk
5. bałabym się też o bezpieczeństwo dziecka.

a odnośnie Twoich egzaminów - poprosiłabym o wsparcie kogoś, kto jest na miejscu, kto mógłby brać małą na długie spacery, zebyś mogła się pouczyć.

mi rodzice zaproponowali zabranie synka na wieś (400km), z moją babcią, która opiekuje się nim na co dzień. i dla mnie raz, ze trasa, a dwa, że obce miejsce były wystarczającymi powodami, żeby na to nie pozwolić. w efekcie pojechaliśmy wszyscy. Marcin w drodze mało auta nie rozniósł, a na miejscu był tak pobudzony wrażeniami, ze usypiałam go 1,5 h. gdy był śpiący,łaził za mną i tylko Mamma, i mamma, nawet się wysikać nie mogłam bez niego (w domu się tak nie zachowywał). nie wiem, co by było, gdyby mnie nie było.

Podobne pytania