2011-08-07 19:38
|
Dziewczyny mam dylemat, i nie wiem zupełnie jak rozwiązac problem ani tym bardziej gdzie i komu zadac to pytanie, więc piszę tu.
Mama A. babcia Lali wyjeźdża z mężem na tydzień do Milena, chciałaby zabrac małą ze względu na to że ma z nią mały kontakt i że ja muszę się uczyc (pod koniec sierpnia mam egzamin komisowy by zdac do 2 kl. technikum), odezwac z odpowiedzia mam sie do jutra, lecz nie wiem czy pozwolic babci zabrac małą czy też nie : ( Co Wy byście zrobiły.?
Doradzcie mi coś. ; }}. ; (
TAGI
Odpowiedzi
Zapewne bym nie oddala malej na tydzien nikomi :)
Tym bardziej,że ma z nia mały kontakt.Nie dałabym,niestety.
1. mała jest naprawdę mała i nie kuma co się dzieje
2. babcia ma z nią mały kontakt, więc Lala będzie praktycznie z obcą osobą. bez mamy.
3. przez to, ze Lala mało z babcią przebywała, nie masz pewności, jaką opiekę by wnuczce zapewniła.
4. Lala będzie w zupełnie obcym dla niej miejscu, co moze potęgować lęk
5. bałabym się też o bezpieczeństwo dziecka.
a odnośnie Twoich egzaminów - poprosiłabym o wsparcie kogoś, kto jest na miejscu, kto mógłby brać małą na długie spacery, zebyś mogła się pouczyć.
mi rodzice zaproponowali zabranie synka na wieś (400km), z moją babcią, która opiekuje się nim na co dzień. i dla mnie raz, ze trasa, a dwa, że obce miejsce były wystarczającymi powodami, żeby na to nie pozwolić. w efekcie pojechaliśmy wszyscy. Marcin w drodze mało auta nie rozniósł, a na miejscu był tak pobudzony wrażeniami, ze usypiałam go 1,5 h. gdy był śpiący,łaził za mną i tylko Mamma, i mamma, nawet się wysikać nie mogłam bez niego (w domu się tak nie zachowywał). nie wiem, co by było, gdyby mnie nie było.