Ale z nami bylo jeszcze chrzczone jedno dziecko i mialo wlasnie blekitny kombinezon. Taki normalny. Ja tam nie jestem przesadnie za moda, my dostalismy w prezencie cale ubranko i fajnie :) Ale chrzest to raz w zyciu i mi sie osobiscie podoba biel :) A teraz to chyba najbardziej te kiedysne bety.
Jak wrocilismy z kosciola, zdjeclismy wierzchnia czesc - kurteczke i te misiowate biale spodnie, a maly siedzial w tych dzianych a`la spiochach i sweterku :) Zreszta zalezy jakich masz gosci. U nas byli tylko dziadkowie, moja siostra i chrzestni, sami swoi - takze nawet jakby byl w pampersie to tez ok ;)