Jestem przerażona moim siostrzeńcem, już kiedyś o nim pisałam. Od jakiegoś czasu umie przełączyć tv , wcześniej tego nie umiał , nie zna kolorów liczy tylko do 10 , nie zna dni tygodnia ,nie wie co to znaczy jutro i wczoraj , nie umie bawić się zabawkami , mój 20 miesięczny syn lepiej bawi zabawkami . Słabo mówi często nie rozumiem co mówi bardzo nie wyraźnie wymawia słowa lub nie wie jak coś się nazywa , jak coś chce ze stołu wyciąga rękę i mruczy lub mówi to ... jak mu się pytam co to ? To nie umie nazwać a czasem nawet powtórzyć nazwy ... Tymek siedzi się bawi a on siedzi obok głupio się uśmiecha i ciagle powtarza Tymek Tymek . Co wchodzi do mnie do mieszkania a czasem jest i 8 razy dziennie mówi cześć , ok to jeszcze można przeżyć . Czy to jest normalne zachowanie? Chce porozmawiać na ten temat z siostrą ale może poprostu dzieci w tym wieku tak mają
2016-07-04 19:10 (edytowano 2016-07-04 19:11)
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Cos tam wyduka, tylko czasem się myli ile ma lat ale zanim powie imię nazwisko i ze np bawił się emilem mija 5 min
Nie powinno tak byc:-( Popatrz , a podac adres ? Powiwdzuec czym zsjmuja sie bliscy ojsk sie nazywają? To juz trudniejsze. Zastanawiam.sie jak na te pytania odpowiadali moi uczniowie z osrodka - Ci z 1 i 2 klasy.
Dzisiaj już nie ale na pewno jutro to zrobię :) kurcze straszne to jest , ogólnie był fajnym dzieckiem , do 3 może 4 r.z dobrze się rozwijał , jedynie co mnie niepokoiło w tamtym czasie to ze od 8 miesiąca do około 2 lat potrafił bez powodu uderzać głową o łóżeczko ściany , ich pediatra stwierdziła wtedy ze tak czasem się zdarza i dziecko tak wyladowouje nadmiar emocji z którymi nie może sobie poradzić . Hmmm.... często wiele spraw mnie martwi w tej rodzinie ale jakos nigdy zbytnio się nie wracałam , dużo pracowałam widziałam dzieci raz w tyg czasem rzadziej , wiec nie oceniałam nie dociekałam jak powinno wyglądać zachowanie dziecka w danym momencie . Raczej większość zachowań odbierałam jako bunt przeciwko rodzica i tyle . Ale od kiedy sama jestem mamą coraz więcej widzę i przede wszystkim interesuje się . Zwłaszcza że jet to mój chrzesniak.
To tym bardziej mu pomóż. Cholercia lepiej pozno,niz wcale i super gdyby chociaz w Tobie mial wsparcie. Ja tez chodzilam do mojego siostrzenca do nauczycieli. Dobrze, gdyby Twoha siostra jesli sama nie chce zgodziła sie zebys Ty mogla mu pomóc.
Skoro siostra nie poświęca mu uwagi, nic go nie uczy, itd tylko zostawia niech się bawi kolejka a sama leży to może tu jest pies pogrzebany. Może z dzieckiem wystarczy po prostu pracować. Widać, że ma braki ogromne. Mam brwtanice e jego wieku to z tego co opisujesz przepaść ogromna ale też trzeba pamiętać, że dzieci są różne i różni są ich rodzice. Dziecko zestawione same sobie bez wspierania jego rozwoju nie będzie się prawidłowo rozwijać. Skąd ma czerpać wiedzę i umiejętności jak nie od rodziców. Na moje z tego co piszesz może być duża wina siostry, być może skupili się na drugim dziecku. Jeśli masz na to jakikolwiek wpływ to działaj z dzieckiem trzeba jak najszybciej zacząć pracowaća matce uzmysłowić problem bo być może ona po prostu nie chce go widzieć.
Rodzice rodzicami... Widac zaniedbanie tej sfery zycia. Dziecko jednak chodzi do zerowki- tam ma odpowiednie zajecia ( powinno ) i wsparcie.
Moja córka zachowuje się bardzo podobnie . też ma właśnie teraz 6 lat , ma zdiagnozowany autyzm i późnienie umysłowe już w wieku 3 lat ...
Czywciazy myslalam o Tobie czytajac to co pusze Nala. Liczylam, ze Ty odpowiesz bo nikt jak Ty chyba w fym temacie na forum nie wie więcej.