A mi bardzo szybko leci, od wizyty do wizyty. Szybciej niż w pierwszej ciąży. Może dlatego, że moment porodu chciałabym jak najbardziej odsunąć ;P
(2013-08-12 11:15:01)
cytuj
Przy pierwszej ciazy do konca 7 miesiaca pracowalam, potem 2 miesiace strasznie mi sie dluzylo, w 3 tygodnie pozamawialam wszystko potrzebne dla dzidzi a potem ostatni miesiac dostawalam do glowy. Teraz sytuacja jest inna, bo jestem zajeta pierwszym dzieciaczkiem. Juz mniej odczuwam to dluzenie sie.
(2013-08-12 23:08:35)
cytuj