W 6 tygodniu życia mojego synka trafiliśmy tam na hospitalizację (podejrzenie bezdechu, zdiagnozowany refluks). Wtedy nie byłam zadowolona, ale teraz mam mieszane uczucia. W sumie opieka była nie taka zła. Tylko, że lekarka olewała problem kiedy mówiłam, że syn ulewa. Zleciła badania pod kątem refluksu na dzień przed wyjściem... gdyby mnie słuchała pewnie moglibyśmy szybciej opuścić szpital.
Odpowiedzi
W 6 tygodniu życia mojego synka trafiliśmy tam na hospitalizację (podejrzenie bezdechu, zdiagnozowany refluks). Wtedy nie byłam zadowolona, ale teraz mam mieszane uczucia. W sumie opieka była nie taka zła. Tylko, że lekarka olewała problem kiedy mówiłam, że syn ulewa. Zleciła badania pod kątem refluksu na dzień przed wyjściem... gdyby mnie słuchała pewnie moglibyśmy szybciej opuścić szpital.