Witam serdecznie.
Przekopałam cały internet i w dalszym ciągu nie wiem czy dostaję prawidłowo wynagrodzenie będąc na L4. Może mi pomożecie :-)
Sprawa wygląda tak:
Jestem w 29tc, a na zwolnieniu lekarskim przebywam od 8tygodnia ciąży tj od 06.06.2011r.
Do 31.01.2011r byłam zatrudniona na 4/5 etatu ze stawką 11zł brutto + 0,70zł jako ekwiwalent.
Od 01.02.2011 mam 3/4 etatu i stawkę 9zł brutto +0,70zł ekwiwalentu (na pranie).
Do końca stycznia zarabiałam netto średnio (taką dostawałam wypłatę)1525zł. A od lutego po zmianie stawki moje średnie wynagrodzenie wynosiło 965zł. Teraz na zwolnieniu (od 4 miesięcy)dostaję 930, 900, 890, 860zł. Z miesiąca na miesiąc wypłata jest niższa. Z tego co dostawałam na konto z 12tu ostatnich miesięcy średnia wynosi ok. 1330zł.
Dlaczego teraz jest tak niewiele? Co mogę zrobić?
Odpowiedzi
A co myślisz odnośnie aż tak dużej różnicy w wynagrodzenie? przecież średnia to średnia.. raz zarabiałam 1500 a raz 1000 i właśnie nie wiem czemu teraz jest 800...
próbuję się tego dowiedzieć bo wiesz, cały czas miałam 1100-1200zł a tu nagle przychodzi mi 850zł.. wydatki na bobasa są ogromne, do tego jakieś witaminy, większe ciuchy, jedzenie musi być zdrowe, a nie tanie fast foody jak do tej pory, a tu prawie 400zł mniej.. aż się ryczeć chce..
a poza tym chyba musisz przeracowac min pol roku na tej najwyzszej stawce lub nie byc w ciagu ostatniego pol roku na jakimkolwiek innym chorobowym zeby to ci sie naliczalo wh tej najwyzszej stawki ktora mialas na samym koncu.
jednym slowem dupa dupa dupa.
a poza tym chyba musisz przeracowac min pol roku na tej najwyzszej stawce lub nie byc w ciagu ostatniego pol roku na jakimkolwiek innym chorobowym zeby to ci sie naliczalo wh tej najwyzszej stawki ktora mialas na samym koncu.
jednym slowem dupa dupa dupa.
A tak przy okazji, to oglądałam ostatnio ciekawy program o pomocy finansowej młodym rodzicom w pozostałych państwach Europy.. i niestety Polska ma najsłabszy (nawet Rosja i Ukraina mają lepiej) program pomocy..
No nic, trzeba mieć nadzieję, że jutro dowiem się w końcu czegoś pozytywnego.