2012-07-12 11:41
|
Według was jest wielki mój brzuszek?
Czy ludzie na ulicy mogą już się domyśleć, że jestem w ciąży?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
aż wierzyć się nie chce, że to jak piszesz i o co pytasz może być prawdą.
Chyba nie znajdziesz tu wsparcia dopóki nie zmienisz nastawienia i może trochę edukacji by Ci się przydało...
I nie powinnaś się wstydzić brzuszka. Ja też mam 16 lat, mieszkam w małym miasteczku, w którym już chodzą o mnie różne opinie - od puszczalskiej po nie wiadomo jaką(chodź ojcem małego jest facet, z którym byłam 2 lata) - ale brzuszka się nie wstydzę i wstydzić nie będę, zakładam bluzeczki, które podkreślają mój brzuszek i śmieję się ze wszystkich, którzy mają jakieś "ale" - to moje życie a oni nich zajmą się swoim.
Kochana, co potem powiesz małemu? "Jak byłeś u mamy w brzuszku to mama się wstydziła i nigdzie nie wychodziła?"
A jak się urodzi? Nie wyjdziesz z nim na ulicę, bo ludzie patrzą?
Jeżeli uważałaś, że jesteś na tyle dojrzała, by zacząć współżyć, to bądź też na tyle dojrzała, żeby wziąć tego konsekwencje na klatę, a nie wstydzić się...
ależ skad, pomysla ze nie robilas kupki 2 tygodnie
wygrałaś :D
Kochana, jak miało ochotę się nogi rozkładać to trzeba ponosić tego konsekwencje. Przykro mi tylko, że traktujesz te maleństwo jak wstyd - bo wstydem nie jest. Wstydem jest się puszczać, a jeżeli zaszłaś w ciąże z chłopakiem, z którym byłaś i się nie puszczałaś na lewo i prawo - to nie masz się czego wstydzić. Bo w dzisiejszych czasach większość partnerów uprawia sex, a że jak to mój tata mówi "z chujem nie ma żartów" - pojawia się czasem owoc tych miłosnych igraszek.
I nie powinnaś się wstydzić brzuszka. Ja też mam 16 lat, mieszkam w małym miasteczku, w którym już chodzą o mnie różne opinie - od puszczalskiej po nie wiadomo jaką(chodź ojcem małego jest facet, z którym byłam 2 lata) - ale brzuszka się nie wstydzę i wstydzić nie będę, zakładam bluzeczki, które podkreślają mój brzuszek i śmieję się ze wszystkich, którzy mają jakieś "ale" - to moje życie a oni nich zajmą się swoim.
Kochana, co potem powiesz małemu? "Jak byłeś u mamy w brzuszku to mama się wstydziła i nigdzie nie wychodziła?"
A jak się urodzi? Nie wyjdziesz z nim na ulicę, bo ludzie patrzą?
Jeżeli uważałaś, że jesteś na tyle dojrzała, by zacząć współżyć, to bądź też na tyle dojrzała, żeby wziąć tego konsekwencje na klatę, a nie wstydzić się...
no i kopara mi opadła, bo nie wypowiadasz się jak dzieciak..I nie powinnaś się wstydzić brzuszka. Ja też mam 16 lat, mieszkam w małym miasteczku, w którym już chodzą o mnie różne opinie - od puszczalskiej po nie wiadomo jaką(chodź ojcem małego jest facet, z którym byłam 2 lata) - ale brzuszka się nie wstydzę i wstydzić nie będę, zakładam bluzeczki, które podkreślają mój brzuszek i śmieję się ze wszystkich, którzy mają jakieś "ale" - to moje życie a oni nich zajmą się swoim.
Kochana, co potem powiesz małemu? "Jak byłeś u mamy w brzuszku to mama się wstydziła i nigdzie nie wychodziła?"
A jak się urodzi? Nie wyjdziesz z nim na ulicę, bo ludzie patrzą?
Jeżeli uważałaś, że jesteś na tyle dojrzała, by zacząć współżyć, to bądź też na tyle dojrzała, żeby wziąć tego konsekwencje na klatę, a nie wstydzić się...
jednak wiek z rozumem nic wspólnego nie ma :)
Mądrze napisane :)
Kochana, jak miało ochotę się nogi rozkładać to trzeba ponosić tego konsekwencje. Przykro mi tylko, że traktujesz te maleństwo jak wstyd - bo wstydem nie jest. Wstydem jest się puszczać, a jeżeli zaszłaś w ciąże z chłopakiem, z którym byłaś i się nie puszczałaś na lewo i prawo - to nie masz się czego wstydzić. Bo w dzisiejszych czasach większość partnerów uprawia sex, a że jak to mój tata mówi "z chujem nie ma żartów" - pojawia się czasem owoc tych miłosnych igraszek.
I nie powinnaś się wstydzić brzuszka. Ja też mam 16 lat, mieszkam w małym miasteczku, w którym już chodzą o mnie różne opinie - od puszczalskiej po nie wiadomo jaką(chodź ojcem małego jest facet, z którym byłam 2 lata) - ale brzuszka się nie wstydzę i wstydzić nie będę, zakładam bluzeczki, które podkreślają mój brzuszek i śmieję się ze wszystkich, którzy mają jakieś "ale" - to moje życie a oni nich zajmą się swoim.
Kochana, co potem powiesz małemu? "Jak byłeś u mamy w brzuszku to mama się wstydziła i nigdzie nie wychodziła?"
A jak się urodzi? Nie wyjdziesz z nim na ulicę, bo ludzie patrzą?
Jeżeli uważałaś, że jesteś na tyle dojrzała, by zacząć współżyć, to bądź też na tyle dojrzała, żeby wziąć tego konsekwencje na klatę, a nie wstydzić się...
no i kopara mi opadła, bo nie wypowiadasz się jak dzieciak..I nie powinnaś się wstydzić brzuszka. Ja też mam 16 lat, mieszkam w małym miasteczku, w którym już chodzą o mnie różne opinie - od puszczalskiej po nie wiadomo jaką(chodź ojcem małego jest facet, z którym byłam 2 lata) - ale brzuszka się nie wstydzę i wstydzić nie będę, zakładam bluzeczki, które podkreślają mój brzuszek i śmieję się ze wszystkich, którzy mają jakieś "ale" - to moje życie a oni nich zajmą się swoim.
Kochana, co potem powiesz małemu? "Jak byłeś u mamy w brzuszku to mama się wstydziła i nigdzie nie wychodziła?"
A jak się urodzi? Nie wyjdziesz z nim na ulicę, bo ludzie patrzą?
Jeżeli uważałaś, że jesteś na tyle dojrzała, by zacząć współżyć, to bądź też na tyle dojrzała, żeby wziąć tego konsekwencje na klatę, a nie wstydzić się...
jednak wiek z rozumem nic wspólnego nie ma :)
Mądrze napisane :)