Ja słyszałam miesiąc temu... Że mam jakąś ciekawostkę przyrodniczą w macicy-wersja pierwszego lekarza (odrzucił diagnozę taśmy owodniowej). Drugi lekarz stwierdził, że to taśma owodniowa. Wiem, że może spowodować np. wewnątrzmaciczną amputację kończyny u dziecka lub przedwczesny poród. Wiem też, że takie skutki taśmy owodniowej to skrajności, ż którymi jednakże trzeba się liczyć i przy każdej wizycie zajrzeć do malucha czy u niego wszystko ok. Czytałam, że przy odrobinie szczęścia taśma może się zerwać i przykleić do ściany, a wtedy nikomu krzywda się nie stanie i można dalej żyć bez strachu. Z niecierpliwością czekam na następną wizytę i modlę się, żeby już tego nie było na monitorze komputera. Powodzenia!