2016-09-28 08:59
|
Dziewczyny, byłam wczoraj u ginekologa z infekcją. Po badaniu na fotelu wziął mnie na usg (co mnie bardzo zdziwiło) pytał o ostatni okres i w ogóle. Po wszystkim powiedział mi, że chce mi przepisać leki ale ma problem bo tych leków nie mogą brać kobiety w ciąży. A jestem w drugiej połowie cyklu i nie może stwierdzić, że w tej ciąży nie jestem. Ogólnie dał mi skierowanie na krew. powiedział jeszcze, że mam powiększoną macicę ale to może być normalne. Myślicie, że podejrzewa ciążę, czy jest na tyle dobry, że chce mieć pewność, że może podać leki?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!