2012-04-04 23:27
|
Moja ostatnia ciąża to była totalna wpadka nie planowana, nie chciana, w nie odpowiednim momencie - zdążyłam wrócić do pracy po macierzyńskim, popracowałam 4 miesiące i bach znowu mnie nie ma:( Wiadomo nie byliśmy tym faktem zachwyceni no bo trzecie dziecko, mnie czeka trzecie cc po prostu masakra:(
I przyszedł na świat mój Adaś mały aniołek, który się ciągle uśmiecha jakby chciał powiedzieć "mamo ja tu jestem, więc już się nie martw":))) Kocham wszystkie moje dzieci, ale on tak strasznie mnie rozczula:)))
A jak jest u was drogie mamusie z waszymi "nie chcianymi" dzieciaczkami?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Mój mały też był w sumie planowany na "za jakis czas", na początku mega strach co to będzie i dlaczego teraz, ale doszłam do wniosku, że nie ma dobrego czasu na dziecko, bo zawsze jest jakieś, ale.. a to pieniądze, a to mieszkanie, a to to, a to tamto.
Teraz mimo, że zaczynam panikować, przed jutrzejszym szpitalem to ciesze się, że w końcu go zobaczę i wiem, że będzie dla mnie najważniejszą osobą na świecie